Tak Bogiem a prawdą ja bym akurat zostawił tylko 3,2,1,0 bo reszta nie ma znaczenia, jeśli jest równość na tym etapie to dalej już czasy decydują.
Kabat niby racja, ale porządek w papierach musi być ;p
Teraz mamy znowu "3, 2, 1, 0/d/t/u" a chyba 0 jest "lepsze" niż d/t/u czyli powinno być
3, 2, 1, 0, d/t /u
zero czy d/t/u wg mojej wiedzy, nie ma już teraz znaczenia. pojawi się Kuba, to albo zatwierdzi, albo poprawi
Liczy się kto ma więcej 3, potem 2, następnie 1, a w końcu 0. Liczba d/t/u/w NIE MA znaczenia - jeśli w 3,2,1,0 jest remis decydują czasy i dlatego wpisywanie przypadków losowych do ustalania kolejności nie ma sensu. Kuba nie jest potrzebny - system klasyfikacji to głównie moja broszka.
Czyli 0 jest równe z d/t/u - wyjaśnione i jasno ujęte w FAQ.
NIE jest równe, 0 jest LEPSZE.
Ktoś kto ma 3,3,3,0,0 jest lepszy od tego kto ma 3,3,3,0,x ale tych "iksów" już nie liczymy, one nie mają znaczenia i nie ważne co się pod nimi kryje.
Jeśli będzie 3,3,0,u,w i 3,3,0,t,d to po policzeniu ile jest 3, 2, 1 i 0 porównujemy czasy. W KLASYFIKACJI przypadki losowe nie są liczone.
Ok, czyli jeśli "tych "iksów" już nie liczymy, one nie mają znaczenia" to jaki sens ma " 0 jest LEPSZE" i zapis w FAQ "liczba zdobytych: 3, 2, 1, 0, a następnie d/t/u/w" i po tym dopiero "suma czasów".
Przy okazji nie ma już "wykluczeń".
Bo liczymy ZERA - ktoś kto ma WIĘCEJ zer (przy wcześniejszej równości 3,2,1) będzie lepszy bo ukończył WIĘCEJ wyścigów od tego, który zer ma mniej. Jeśli będą mieli tyle samo zer, to dalsze liczenie nie ma sensu, bo oznacza, że "iksów" też muszą mieć tyle samo.
Przy okazji - po upadku zakończonym kontuzją z pozostałych wyścigów zawodnik będzie wykluczany.