Witamy wszystkich czytelników SpS News i zapraszamy na rozmowę z Kapitanem Smokersi Krzepice – Faja, od trzech sezonów najlepszej drużyny w SpeedwayStar.org
— Jak znalazłeś się w grze SpS?
Jestem osobą która kocha czarny sport oraz lubi gry w których rywalizuje się z innymi użytkownikami.
Jeżeli wychodzi gra żużlowa tego typu to staram się ją sprawdzić. O SpS dowiedziałem się od znajomych z innej gry w którą gram i tak tutaj trafiłem.
— Przypomnij nam w skrócie, bo nie wszyscy zapewne czytali Vademecum Twojego klubu, jak powstała drużyna Smokersi Krzepice i dlaczego akurat Smokersi, a nie np.: Palacze czy Podpalacze?
Smokersi Krzepice to drużyna którą prowadzę od wielu lat w innej grze więc postanowiłem ją przenieść i tutaj. Krzepice to miejscowość w której się wychowałem, a Smokersi to takie trochę pomieszanie angielskiego z moim nazwiskiem.
— Wielu młodych graczy na pewno zastanawia się jak grać, aby być na samym szczycie tak jak Wy. Czy mógłbyś choć trochę nakierować początkujących i uchylić rąbka tajemnicy na sukces?
Nowi gracze muszą pamiętać, że początkowo nie jest ważna suma, a jak najmniejsze stopy podczas treningów. Trzeba rozkładać trening tak by były jak najmniejsze przerwy. Warto początkowo iść w jedną umiejętność by wydłużyć jej czas treningu i w chwili problemu z energią odpalić ten dłuższy tren by zregenerować energię. Jak tylko energia pozwala to zbliżać się do możliwości wykonania siłowni. Jeżeli chodzi o Smokersów to jest to drużyna złożona z osób które osiągały duże sukcesy w innych grach czy też nadal są tam na szczycie więc połączenie takiego doświadczenia stworzyło niezniszczalną drużynę.
— Kolejne pytania od młodych graczy: Jak się buduje taki mocny zespół? Czy to długotrwały proces?
Moim założeniem było zbudowanie zespołu w oparciu o tuzów z innych gier z którymi miałem dobry kontakt. Początkowa ekipa Przemofan, Wiwo, Baju czy Maciey to osoby z którymi mam kontakt od wielu lat. Poświęciliśmy wiele godzin na analizy taktyczne i dzięki temu tak naprawdę uciekliśmy reszcie. Z guti zresztą to samo, przyszedł do nas w drugim sezonie, ale już w pierwszym kontrakt leżał na biurku. Tomo poznałem w SpS szybko się zaprzyjaźniliśmy. Każdy z nas uważam, że ma niesamowite wyczucie taktyczne co zresztą potwierdzają nasze wyniki w grze.
— W tym sezonie zaskoczyliście nowym transferem do drużyny. Odszedł SantiagoDD. W jego miejsce zakontraktowaliście fracha10. Powszechnie wiadomo że mistrzowskiego składu się nie zmienia.
Jakie były powody tej zmiany?
Nigdy nie ukrywałem, że SantiagoDD odszedł od nas tylko dlatego, że w klubie były przez niego kłótnie. Wyniki które robił były naprawdę na dobrym poziomie, ale atmosfera w klubie była okropna. Ostatni sezon w zasadzie to kłótnia za kłótnią. Z fracha10 mieliśmy od dawna dobry kontakt, widzieliśmy, że zależy mu tak jak i nam na dobrym wyniku do tego startowiec którego nam bardzo brakowało. Podsumowując pasował do nas idealnie. Powiem więcej odkąd pojawił się w klubie atmosfera jest rewelacyjna, wprowadził dużo świeżości dzięki czemu nasz zespół jest zdecydowanie mocniejszy niż ostatnio.
— Jako drużyna macie już spore osiągnięcia, jaki jest kolejny cel waszego zespołu?
Czy nie nudzi już was trochę bycie najlepszymi?
Szczerze to powiem, że gdyby nie to, że mamy taki rewelacyjny zespół i nie chodzi tu o wyniki, a o to że się przyjaźnimy ze sobą, to pewnie dawno by mnie tu już nie było. Tak naprawdę stawiając na drużynę ciężko o jakiekolwiek sukcesy indywidualne, które by dawały na pewno większego kopa do gry. Od początku gry zawsze stawaliśmy na najwyższym stopniu pudła i chcemy to kontynuować dopóki całkowicie nie braknie chęci. Drużyna dla każdego z nas zawsze będzie numerem jeden.
— Nowy sezon zaczęliście od mocnego uderzenia z odwiecznym rywalem +++DEATH RIDERS+++. To efekt słabości przeciwnika czy waszego świetnego przygotowania przed sezonem?
Do sezonu przygotowaliśmy się jak zawsze, analizy rywali, słabe mocne punkty, odpowiednia taktyka co w rezultacie dało bardzo dobry wynik z plusikami. Uważam, że ani to słabość przeciwnika, ani nasze świetne przygotowanie każdy z nas po prostu pojechał w tym meczu najlepiej jak mógł.
— fracha10 Kapitan nielubianych przez was Filety z Mintaja teraz staje po drugiej stronie barykady i wzmacnia wasze szeregi. Czyż to nie paradoks?
Tak naprawdę nigdy nie było tak, że się nie lubiliśmy. Podnosiliśmy atmosferę by było ciekawiej. Podejrzewam, że nasze mecze oglądało najwięcej osób. Od jakiegoś czasu można powiedzieć, że osoby z Filetów jak i Smokersów są na poziomie koleżeńskim i raczej się to nie zmieni. Bardzo lubię osoby powiązane z Filetami i zawsze chętnie służę dla nich pomocą czy oni dla mnie.
— Na koniec chciałbym zapytać o Twoją indywidualną karierę. Na swoim koncie masz złote medale w ZK (4 sezon) i IMK (1 sezon), czy na tym poprzestaniesz i nadal najważniejsza będzie dla Ciebie liga?
Tak najważniejsza jest dla mnie drużyna dlatego póki nie zmienią się zasady to w indywidualnych nie poszaleję. Jedyny turniej na który się zawsze nastawiam to ZK w którym mogę pojechać na maksa.
— Dziękuję za rozmowę.
Dzięki również.
Wszystkim nowym życzę wytrwałości i dążenia do celu. Dla starszych więcej analizowania, a mniej marudzenia. Od marudzenia jeszcze nikt nie wybił się na szczyt. Chciałbym również pozdrowić żeńską część gry, którą obserwuję z podziwem. BŁĘKITNE TYGRYSY Z KGM podejrzewam, że jeszcze nie jednym cwaniakom pokażą, gdzie raki zimują. Dziewczyny 3majcie gaz i do przodu!