Piąta kolejka ligowa zapowiadała się bardzo ciekawie – w trzech analizowanych meczach spotkały się zespoły o bardzo podobnym potencjale. Hitem kolejki była z pewnością potyczka dwóch czarnych ekip i ci, którzy śledzili relację na żywo na pewno nie mogli narzekać na brak emocji.
Wyniki 5. kolejki:
11:00 | Black Horses Team vs Black Vikings Team | 48 : 42 | RELACJA | |
---|---|---|---|---|
09:00 | BEST TEAM vs DARK RIDERS | 45 : 45 | RELACJA | |
10:00 | GKM GRUDZIĄDZ vs WCB Team | 17 : 73 | RELACJA | |
09:00 | Arkin Lions vs Filet z Mintaja | 37 : 53 | RELACJA |
Tabela po 5. kolejce:
Mecz kolejki:
Black Horses Team – Black Vikings Team 48:42
Obie drużyny przed tym spotkaniem były w bardzo podobnej sytuacji. Tak, jak Koniki moim zdaniem były głównym kandydatem do awansu, tak postawa Vikingów była bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Faworytami oczywiście byli gospodarze, za którymi oprócz toru stała solidniejsza kadra.
Pierwsza seria była bardzo wyrównana. Trzeci bieg doskonale rozegrali przyjezdni, którzy praktycznie od startu dowieźli podwójne prowadzenie. Robierto i Zibi(71) odpracowali połowę strat, jednak tuż przed drugą kosmetyką toru po raz kolejny Jurij Kamykov i magrami12 zrobili dobrą robotę i wygrali 2:4. W kolejnej gonitwie BVT odskoczyli na kolejne cztery punkty. Piotr36 i gepek na mecie przyjechali przed Kwasem i Lubojkiem. Trzecia seria i trzeci raz mocne uderzenie pary Kamykov -magrami, która trzymała w ryzach wynik swojego klubu. Po dziewięciu biegach na tablicy wyników widniał rezultat 23:31.
Po przetasowaniu par Black Horses Team przeszli do ofensywy. 4:2 i dwukrotnie 5:1 wyprowadziło ich po raz pierwszy tego dnia na prowadzenie. Zawiódł nawet nieomylny wcześniej Jurij Kamykov, który jak się okazało zapomniał uzupełnić braki paliwowe. Biegi nominowane nie pozostawiły złudzeń Vikingom. Niczym bokserzy na ringu w filmie Rocky rywale okładali się bezlitosnymi 5:1, to raz gospodarze, to w odpowiedzi goście. Ostateczny cios zadały Konie, ustalając wynik spotkania na 48:42.
Szóstka 5. kolejki:
artion (Black Horses Team) 13+1 (3,2,3,3,2*) – 1. raz w szóstce kolejki
Bardzo dobry występ w hicie kolejki. Artion dzięki temu występowi wskoczył na drugie miejsce w indywidualnych statystykach ligi 1.2. Kandydat do tytułu odkrycia sezonu.
Asteck666 (DARK RIDERS) 13 (2,3,2,3,3) – 2. raz w szóstce kolejki
Sam już nie wiem na co stać DARK RIDERS. Raz potrafią pojechać beznadziejnie, żeby za tydzień ci sami zawodnicy pokazali się z bardzo dobrej strony. Za ostatnią niedzielę do tego zestawienia trafia Asteck, który wywalczył dla swojej ekipy remis w wyjazdowym boju z BEST TEAM.
fracha10 (Filet z Mintaja) 12 (3,3,3,2,1) – 1. raz w szóstce kolejki
Na byłym Smokersie spoczywa ogromna presja wyniku. Wrócił na Patelnię z ogromnym bagażem doświadczeń i wiedzy, jednak jak się okazało – 1. liga to również duże wyzwanie. Dopiero w 5. kolejce trafił do zestawienia najlepszych, jednak bardzo zasłużenie. Doskonale radził sobie w pierwszej fazie zawodów, dzięki czemu pomógł swoim kompanom w zwycięstwie.
pietrek (Filet z Mintaja) 8+3 (2*,2*,2*,1,1) – 1. raz w szóstce kolejki
Partner z pary frachy10 również został wyróżniony. Co ciekawe, pojechał bardzo podobnie do swojego kolegi z drużyny. Dopóki jechali razem byli poza zasięgiem rywali. W końcówce zabrakło trochę sił, jedna wynik zasługuje na podziw i uznanie.
Jurij Kamykov (Black Vikings Team) 9+1 (2*,3,1,bs,3) – 2. raz w szóstce kolejki
Pozycja nr 5 w składzie to miejsce dla lidera. Być liderem to nie lada trudne zadanie. Świadczy o tym niska zdobycz punktowa każdego z zawodników piastujących to miejsce. Najlepiej z nich spisał się Jurij Kamykov, który mimo wszystko trochę zawiódł. Gdyby nie błąd sprzętowy to i Vikingowie może i by wywieźli punkty z Konikowa. Kamykov jednak poza jedną wpadką prezentował się solidnie i zasłużył na wyróżnienie.
radzik75 (BEST TEAM) 10+1 (3,3,3,1*,0) – 2. raz w szóstce kolejki
radzik po raz drugi znajduje się w naszym zestawieniu. Tym razem za sprawą fantastycznego występu przeciwko DARK RIDERS. Pierwszą część spotkania musiał jechać na jakimś dopalaczu. Był poza zasięgiem. Dopiero w ostatniej fazie zawodów stracił wiele sił, kończąc spotkanie z niechlubnym zerem. Ostatecznie jednak 10+1 i wielka cegiełka do remisu w trudnym starciu.