Faja oczyma Jurija Kamykova

Witam serdecznie, moim i państwa gościem jest nie kto inny jak żywa legenda SpS’a, czyli @Faja. Kapitan najlepszej drużyny w historii gry. No dobra już przestaje „cukierkować” i pora na pytania.
Czy mógłbyś się przedstawić naszym czytelnikom, oczywiście chodzi mi o twoje początki i staż w innych grach (managerach) o tematyce żużlowej. Jakie osiągnięcia drużynowe, indywidualne, a także jakie role funkcyjne pełniłeś w w/w grach.

Witam wszystkich. Moją pierwszą grą żużlową był menedżer braci Mańskich. Z innych dotyczących rywalizacji z komputerem to również Insane Speedway. Po tych grach przyszedł czas na pierwszą grę żużlową z prawdziwego zdarzenia, gdyż rywalizacja wyszła poza konkurencje z komputerem, a z ludźmi – SMANAGER. Nagrałem się w to kupę czasu, sprawiało mi ogromną radość, lecz problem pojawił się dopiero jak zdobyłem wszystko co się dało. Zakończyłem wtedy przygodę z tą grą w pełni usatysfakcjonowany. Bardzo długi staż, a w zasadzie pomagałem budować od sezonu zerowego Speedway Turbo Sliders (STS). Tam póki był czas, a grałem naprawdę parę ładnych lat to utrzymywałem się w topie, skromnie mówiąc całą karierę przejeździłem w ekstralidze. Tam stawiałem pierwsze kroki jako kapitan prowadząc reprezentacje Częstochowy z którą sięgnęliśmy po kilka medali w tym złoto DMP. W tym momencie SPS to jedyna gra w jaką gram bo pozostały czas który mam przeznaczony dla siebie inwestuje w moją grę B l a c k Sport.

No to ładnie kryptoreklama już leci 😀 . No dobra na poważnie, czy ten twój projekt jest bardziej podobny do SM’a czy do SpS’a i na ile wiedza tworzenia takiej gry pomaga Ci w rozpracowaniu SpS’a. Tylko mi nie mów że jedno z drugim się nie wiąże.

Oczywiście, że wszystkie gry ze sobą się łączą bo łączy ich piękny czarny sport jakim jest żużel. Mój projekt odbiega jednak od obu gier. Od SPS tym, że tutaj prowadzimy swojego zawodnika, a tam prowadzimy całą drużynę i w zasadzie kierujemy klubem od A do Z. Co do SM podobne jest to, że obie gry są menedżerami żużlowymi, jednak funkcjonalności znacznie odbiegają od siebie. Co do tajemnej wiedzy która pomaga mi w rozpracowywaniu SPS to takowej nie ma. Każda gra jest całkowicie inna pod względem budowy silnika, do każdego silnika trzeba odpowiednio inaczej podejść z analizami. Mając wiele danych wejściowych które zapisujemy w drużynie rozszyfrowanie nie należy to zbyt trudnych rzeczy. Mogę przyznać jednak, że po zmianach w SPS niby jest łatwo go zrozumieć, ale jednocześnie dziwne przypadki powodują przeciwne wręcz wnioski. Nowy silnik sprawia wrażenie jakby co mecz dopasowywał się inaczej. Tam gdzie kończy się logika zaczyna się żużel i tego się trzymajmy.

Dlaczego nick Faja i nazwa drużyny Smokersi? Na początku ma się wrażenie że jesteś zapalonym fanem papierosów, choć po głębszym namyśle zaczynam się zastanawiać czy to może chodzi o „bongo” , „shishe” lub inną „blube wodną” i puszczanie dużych chmur „smoków” z dym? „Opowiesz mi swoją historię”?

Do papierosów nigdy mnie nie ciągnęło. Jestem prawdziwym Palaczem, a nie jakaś podróbka z petem w dłoni. Podsumowując zarówno moja ksywa jak i nazwa drużyny nawiązuje do mojego nazwiska.

Założyłeś klub Smokersi Krzepice i czym się kierowałeś dobierając zawodników, czy był to jakiś przypadek ( zawodnicy z łapanki), czy może miałeś już wcześniej dogadanych zawodników z innych managerów. Dlaczego akurat oni, a nie kto inny?

Szukając zawodników do Smokersów głównym moim założeniem było, by ekipa składała się z zawodników znanych mi z innych gier którzy również w nich wyróżniali się pozytywnie. Z takimi osobami które znają się na rzeczy dużo szybciej wyciąga się wnioski, a to przecież była wtedy raczkująca gra. Z ekipy z pierwszych sezonów w zasadzie zostałem ja, Maciey, Guti, a w grze nadal jeździ nasz wychowanek Przemofan. Aktualny skład który uzupełniają Iceman czy Eric to goście z którymi mam dobry kontakt, często ze sobą rozmawialiśmy i podobała mi się ich strategia. Co do ostatniego ogniwa jakim jest częstochowski Erkuos miał już do nas trafić dawno temu, ale postawił na WCB. Przeboje sprawiły to, że w końcu trafił do nas.

Czyli nie ma przypadku? Bo wydawać się mogło że SK miało pewien problem z drugą linią od czasu @Teves ‚a , następnie ułańska fantazja „Piona” pozbawiła Was złotego medalu w sezonie 9.

Był taki czas gdzie faktycznie ciężko było kogoś znaleźć do ekstraligi. Teves uratował nam tyłek i w zasadzie gdyby nie to że zakończył karierę to by nadal u nas śmigał. Super kontakt, bardzo komunikatywna osoba. Podsumowując świetny gościu który bywał często na rybach, ale jak był mecz to kije leżały i czekały aż skończą się zawody. Phoenix to był kontrakt last minute, a w zasadzie redaktor SPS nam go podsunął. Skończyło się jak skończyło, ale nie mam do niego pretensji. Nadal jest na naszej konfie i jest jedną z bardziej udzielających się osób. Żadnego transferu nie żałuję każdy mnie czegoś nauczył.

Hmm było „ratowanie tyłka” i „las minet”, a teraz jak to wygląda? Bo z tego co na „privie” pisałeś to nie narzekacie w Smokersach na zainteresowanie. Pochwal się ile ludzi pókało ostatnio do Krzepickich drzwi i z jakiego mniej więcej poziomu są to zawodnicy?

W tym momencie aplikacji mamy wiele, a kilka z nich bardzo ciekawych. Skład mamy zamknięty na najbliższy sezon bo jedziemy w nim bez zmian. Jeden z bardzo ważnych punktów drużyny zakomunikował mi, że kończy karierę po sezonie 11. Oczywiście staram i będę starał się go zatrzymać, ale bez przyjemności z gry nie ma zabawy więc nic na siłę. Jeżeli nie zmieni zdania to w sezonie 12 możliwe, że zobaczymy nową, lecz starą twarz w Smokersach.

Dobra a teraz jedno z pytań które gnębi nie jednego zawodnika. Co Ty robisz że każdy zawodnik który jeździ w SK jest „wybornym” zawodnikiem. Już nie raz się zdarzyło, że wybraliście tzw średniaka, który w Smokersach wymiatał, a poza zespołem już nie był taki „kozak”. Co Wy tam pijecie ? Sok z gumi jagód czy jakieś inne narkotyczne substancje?

Przychodzą do nas bardzo dobrzy zawodnicy, lecz trochę zagubieni. Zmiana klimatu dodaje im kopa, fajna atmosfera w drużynie, duża wymiana zdań no i wspólna analiza. Nikt nie jest pozostawiony sam sobie. W Smokersach wszyscy pracują na wspólny wynik, a nie tylko na swój, a to jest główny klucz do sukcesu drużynowego.

Dobra dobra zaczyna się robić landrynkowo  🙄 . Jak wygląda u Was niedziela ligowa? Taktyka czeka już od soboty czy zdarza się jazda na żywioł? Używacie tylko priv chata czy może TS’a lub skypa? Co się dzieje jak kogoś nie ma na meczu, masz nr telefonu do innych zawodników?

W tym momencie wygląda to tak, że każdy sobie rozpisuje przybliżoną taktykę w naszym arkuszu, a w sobotę nanosimy wspólnie poprawki tak by wszystko składało się poprawnie w całość. Do każdego posiadam numer telefonu i co jakiś czas rozmawiamy, ale ogólnie główny komunikator to messenger i tam prowadzimy dyskusje i analizy. Nie ma takiej sytuacji, że kogoś nie może być na meczu, każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego jak ważna jest obecność. Oczywiście nie wymagamy 100% komunikacji podczas meczu, wymagamy głównie trzymania się tego co ustaliliśmy przed meczem od osoby która nie może się udzielać podczas meczu. W takich przypadkach przydaje się telefon by ewentualnie szybko zadzwonić i powiedzieć jaka ścieżka lub co zmieniamy w taktyce.

W tym temacie mamy wszystko. Podsumowując Smokersi są dominatorami w lidze, w GP i ZK, a co z innymi zawodami? Może czas pomyśleć o IMK i MPK, zawsze to jakaś świeżość i możliwość dla innych drużyn wygrania Ekstraligi  😉 .

Dla nas liczy się tylko ekstraliga. Pozostałe zawody w których osiągamy sukcesy to takie, które nie blokują nam jazdy w lidze. Każdy z nas chciałby powalczyć w MPK czy IMK, ale gra nie daje takich możliwości.

No trudno gra wyborów, a że Wam się jeszcze nie znudziło to złoto. To może teraz podzielisz się z nami co Cię najbardziej denerwuje lub irytuje w SpS’ie? I jeśli była by taka możliwość, że mógłbyś coś zmienić w naszej grze (czysto teoretycznie), co to by było?

Złoto nam się nigdy nie znudzi. Gra jest fajna, jedyne co mi się nie podoba to zmiany w środku sezonu. Mamy za równy poziom w czubie ekstraligi by cokolwiek mieszać w trakcie sezonu. Zmiany można robić dowolne w przerwie sezonowej, bo wtedy każdy jedzie na równych zasadach. W trakcie sezonu jest to naprawdę złe. Jeżeli byłaby możliwość to dołożyłbym jednego admina, ale ogarniętego znającego się na programowaniu.

Właśnie pojawiła się plotka (która mnie bardzo rozbawiła), na temat twoich rozmów transferowych z Ostrovią, mógłbyś na szybko to skomentować?

W innych grach drużynowych zawsze byłem typem, który lubił zmiany barw bo dodawało mi to niesamowitego kopa. W SPS jednak nie wyobrażam sobie zakładania innego plastronu. Smokersi to najbardziej utytułowana drużyna, składająca się z rewelacyjnych ludzi, posiadająca piękną historię. Smokersi to drużyna przeciwko której jest 90% społeczności SPSa, a to nas bardzo napędza. Im bardziej się jest przeciwko nam tym jesteśmy mocniejsi. Powiem szczerze, że gdyby wszyscy pisali o nas tylko kolorowo to już dawno by mi się ta gra znudziła. Taki mam już charakter, że gwizdy mnie napędzają zdecydowanie mocniej niż oklaski. Podsumowując, żadna inna drużyna nie da mi tego czego dają mi Smokersi.

A teraz trochę prywatnie. Sprawdziłem na mapie gdzie leżą Krzepice, hmmm wychodzi mi że 36km od Czewy. Jak to się stało że zainteresowałeś się żużlem i jak to się ma do odległośći do stadionów, bo za moich czasów taka odległość mogła by zniechęcać do częstego odwiedzania stadionu.

A co to jest 36 km? Kocham ten sport, kocham Włókniarza i pomimo tego, że teraz mieszkam 200 km od Częstochowy to jestem na każdym meczu. U mnie żużel to sport rodzinny. Dziadek zabierał tatę, a tata mnie i do dziś jeździmy razem na wszystkie eventy żużlowe. Żona trochę wkurzona bo co rozmawiamy to wiecznie o żużlu. Ja żyje żużlem, znajomi śmieją się, że ze mną lepiej nie zaczynać tematu o żużlu bo jak się rozkręcę to koniec imprezy.

Rzuciło mi się w oko że w pierwszym sezonie to Ty przeprowadziłeś ze mną wywiad przed finałem IMK, a teraz zmieniliśmy się rolami . Usunąłeś swoje konto z forum, choć ostatnio dyskutowałeś na forum za pomocą kolegi. Można się zapytać o co tu chodzi?

Szczerze to nie pamiętam bym jakiś wywiad przeprowadzał. Czas leci jak szalony. Forum to tasiemiec tej gry, zauważ, że co wątek to hejt. Nie ważne kto zgłosi i gdzie, pewna grupka zawsze się dowali. Gra ma sprawiać przyjemność, a przez forum człowiek tylko wk*****ny chodził. Teraz loguje się do gry i skupiam się tylko na niej. Co do jednej sytuacji, gdzie na forum jako kapitan drużyny Smokersów musiałem się odezwać nie chce wracać. Wyszło tam idealnie jak kilka osób manipuluje całą resztą. Jeszcze raz z tego miejsca dziękuje Cinkowi który zamiótł tych krzykaczy przepięknie i oczywiście Przemowi który pokazał, że ma swoje zdanie i nikt nim nie będzie manipulował.

No dobra rozrasta nam się ten wywiad niemiłosiernie, ale chciałbym Cię zapytać co sądzisz odnośnie zmian na nowy sezon ( czyt. 11), szczególnie chodzi mi o siłownie i skutki?

Co do zmian z jednej strony fajne bo wyrównali szansę, a z drugiej strony zabrali całą zabawę z taktyką z nią związaną. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Dla mnie na plus bo nie mam czasu kompletnie na planowanie treningu i odpalania siłowni, a dla takiej osoby co wszystko sobie wylicza, planuje godzinę końca treningu to na pewno na minus bo dzięki temu przy odrobinie szczęścia mógł fajnie gonić lub uciekać.

A na koniec chciałbym byś spróbował ocenić co Nas czeka w nowym sezonie w Ekstralidze. Jakie są twoje typy dla poszczególnych zespołów i jak oceniasz transfery?

W sumie nic ciekawego w transferach się nie działo. Żaden zespół z czołówki nie wzmocnił się na tyle by nagle zmieniło się jego oblicze. Myślę, że walka o złoto będzie toczyła się pomiędzy tymi drużynami co w poprzednim sezonie. Wygrają Ci co będą mieli więcej szczęścia, czyli dobrą pogodę podczas spotkań. Jeszcze żaden zespół nie postawił nam się tak mocno jak to zrobiła Ostrovia. Pogoda pogodą, ale warunki też trzeba potrafić wykorzystać, a oni zrobili to perfekcyjnie. Mają kapitana z prawdziwego zdarzenia, fajną ekipę, w zasadzie wystarczyłoby jedno fajne wzmocnienie by stali się z miejsca głównym faworytem do złota. Liga będzie na pewno ciekawa, a ja życzyłbym sobie jeszcze więcej mocnych ekip. Jestem też ciekawy drużyny WCB bo oni zrobili chyba najlepszy transfer ze wszystkich ekip w tym sezonie.

Dzięki bardzo za poświęcony czas, trochę długi ten wywiad wyszedł, no cóż będzie co czytać.

Również dziękuje.

 

Post Author: Jurij Kamykov

1 thought on “Faja oczyma Jurija Kamykova

    magrami12

    (23 kwietnia 2018 - 21:08)

    Bravo Faja tak trzemac. Juz wchodze w gre i sie rejestruje, Tez jestem z Cz-wy i tez kocham Wlokniarz choc mieszkam ponad 2000 km od miasta 🙁 . A przez Krzepice fajnie szla droga na Wielun srodkiem miasta , a teraz to chyba juz obwodnica jest hehe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *