SH News

Już w 2. kolejce tego sezonu w Ekstralidze kibice mogli się ekscytować SpS-owym El Clasico. Smokersi Krzepice podejmowali na swoim torze +++DEATH RIDERS+++. Rozstrzygnął się również bój o miano najlepszej „twardej ekipy” w grze, a beniaminkowie po raz pierwszy zderzyli się ze ścianą zwaną Ekstraligą. Zapraszamy na krótką relację.

El Clasico SpeedwayStar
Arcyciekawie zapowiadało się spotkanie otwierające drugą kolejkę. Na krzepickim owalu pełne trybuny przywitały największe gwiazdy gry. Obydwie ekipy miały za sobą trudne przeprawy na starcie rozgrywek. Gospodarze musieli podzielić się punktami z WCB Team, a Plusiki do końca meczu drżały o korzystny wynik w starciu z GWIAZDĄ ŚMIERCI. Jedni i drudzy zatem zaprawieni w boju przystąpili do zawodów.

Mecz trzymał w napięciu od początku do samego końca. Raz jedni, raz drudzy wygrywali biegi, sam wynik był cały czas „na styku”. Co ciekawe – ani przez chwilę na prowadzenie nie wyszli przyjezdni. Nie oznacza to jednak, że Smokersi kontrolowali przebieg spotkania. Przed biegami nominowanymi gospodarze mieli 4 punkty przewagi. Każdy scenariusz zatem był możliwy. W 13. odsłonie wynik obronił Iceman. O błysk szprychy wyprzedził liverpool na mecie. Chwilę później w przedostatnim biegu pewnie wygrał pj007, zabrakło jednak wsparcia Mały, który przyjechał na niepunktowanej pozycji za Maciey i Eric. Gospodarze byli już pewni remisu, jednak w kontekście straconych punktów przed tygodniem i zaciętej walki o mistrzostwo na pewno nie był to zadowalający wynik. Przyszedł zatem czas na ostatnią gonitwę. Tam atomowym startem popisał się Houczas, który pognał do mety przed guti. 2 punkty Smokersa oznaczały koniec marzeń o dużych punktach meczowych dla DEATH. Kwachuzg nie dogonił rywala i to gospodarze świętowali pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany kwachuzg, zdobywca 11 punktów.

Wypowiedzi kapitanów na pomeczowej konferencji:

Mały, +++DEATH RIDERS+++:
Witam serdecznie,
Mecz mógł się podobać – bez żadnych wątpliwości hit kolejki. Do spotkania podeszliśmy na „luzaka”, o mały włos nie wygraliśmy tego tego meczu. Dość szybko poznaliśmy ścieżki Krzepickiego owalu. Dostaliśmy cios, to staraliśmy się odwdzięczyć tym samym. No cóż? Zostaje podziękować i pogratulować zawodnikom Smokersów Krzepice za fajny choć przegrany mecz. Wracamy do siebie z małym niedosytem, gospodarze w tym dniu byli lepsi. Walka o punkt bonusowy w rewanżu, mam nadzieję, że będzie na tym samym (wysokim) poziomie.
Dziękuję i pozdrawiam.

Faja, Smokersi Krzepice:
Dwa bardzo ciężkie spotkania i 3 duże punkty na naszym koncie. Rozpoczęliśmy bardzo dobrze sezon i oby tak dalej. Dzisiaj cała drużyna punktowała, a to najbardziej cieszy. W tym momencie zapominamy o tym co było i powoli zaczynamy skupiać się na kolejnym również trudnym spotkaniu z Gwiazdą.

Best Riders rozbili się o ŚCIANĘ ŚMIERCI… GWIAZDĘ ŚMIERCI
W mroczne tereny świata SpeedwayStar udali się beniaminkowie ligi. Best Riders zainaugurowali swój pierwszy Eligowy sezon bardzo udanie i w świetnych humorach podeszli do drugiego spotkania. Jak się okazało, było to błędem, gdyż kompletnie nie podnieśli rękawic tego wieczora. GS ze swoim nowym liderem Jurij Kamykov na czele raz po raz wygrywali kolejne biegi i wybijali speedway z głowy rywalom. Zakończyło się na bolesnym 68:22. Jedynym, który zdołał równać się z obliczem ŚMIERCI był ja80ro, który dla drużyny zdobył  7 oczek i bonus. Gospodarze tego dnia nie mieli słabych punktów.

Najtwardsi z twardych 
Tego dnia również zmierzyły się dwie drużyny, które aktualnie są najlepszymi spośród legitymujących się twardą nawierzchnią domową. Oznaczało to zatem pojedynek o miano najtwardszych zawodników gry. Ostatnie sezony były łaskawsze dla gospodarzy – Motoru Lublin, którzy z powodzeniem jeżdżą w Ekstralidze. WCB ma za sobą trudny czas, spadli na zaplecze Elity, tam jednak bardzo szybko się odrodzili i z przytupem powrócili na salony. Kto spodziewał się wyrównanego pojedynku musiał obejść się smakiem. Od samego początku przebieg spotkania kontrolowali lublinianie, sukcesywnie budując przewagę. Goście obudzili się dopiero w biegach nominowanych, było to jednak zdecydowanie za późno. Motor pokonał WCB Team 54:36 inkasując dwa punkty i praktycznie już ołówkiem dopisując sobie punkt bonusowy. Dla przyjezdnych najwięcej oczek zdobył siemin (9+1), wśród miejscowych najlepszą robotę zrobił Cinekmontex – 13 punktów.

Speedway Fanatic ofiarą sportowej złości Ostrovii
Obie drużyny przystąpiły do tego spotkania z porażkami na koncie. Speedway Fanatic polegli na torze Best Riders, Ostrovia zaś niespodziewanie przegrała z Motorem Lublin, który zdaje się być niesamowicie mocny. Oesaa nie krył teorii błędów w grze i rozgoryczenia w pomeczowej konferencji przed tygodniem. Jak się okazało bardzo mobilizująco podziałało to na jego drużynę, która zmiotła praktycznie rywali. SF to kolejny beniaminek, który w tej kolejce nie miał nic do powiedzenia. 29:61 – ten wynik mówi sam za siebie. Ostrovia równo i mega solidnie – Speedway Fanatic mieli tego dnia tylko trzech zawodników: Przemek85, Bagro i ksider.