Za nami emocjonująca kolejka w lidze 1.2. Na trzech stadionach kibice emocjonowali się walką do ostatnich biegów. Tylko w jednym z czterech rozegranych meczy wiało nudą. Zacznijmy jednak od początku. Zapraszam na relację z piątej kolejki.
DARK RIDERS vs Pergo-Nowe Drzewce Gorzów 48:42
Twarde warunki postawiła gospodarzom zajmująca ostatnie miejsce w tabeli drużyna z Gorzowa. Od początku Drzewce pokazały że nie mają nic do stracenia w tym spotkaniu. Pierwsze dwie gonitwy na remis po 3:3. Wygrywa zawodnik przyjezdnych, za jego plecami dojeżdżają gospodarze. W biegu trzecim następuje jednak przełamanie, wygrywają przyjezdni 4:2. Kolejne indywidualne zwycięstwo notuje zawodnik z Gorzowa, a dzięki temu, że jego kolega z drużyny uporał się z zawodnikiem Dewon666 odnotowujemy właśnie ich pierwsze biegowe zwycięstwo. Odpowiedź miejscowych jest natychmiastowa, wygrywają bieg czwarty 4:2 i doprowadzają do remisu 12:12. Kolejna gonitwa to pokaz świetnej parowej jazdy graczy Dewon666 i Kabat, którzy wygrywając 5:1 dają pierwsze w tym meczu prowadzenie gospodarzom. Pergo nie składa broni i walczy: wygrywa kolejne dwie gonitwy 4:2 i po 7 biegach doprowadza do remisu 21:21. W następnych biegach trwa niesamowicie wyrównana walka, trzy wyścigach i trzy remisy 3:3. W jedenastej odsłonie tego meczu miejscowi wygrywają 4:2 i wychodzą na dwupunktowe prowadzenie. Po remisie w dwunastym starciu przed biegami nominowanymi utrzymywało się dwupunktowe prowadzenie DARK RIDERS. Pierwszy z biegów nominowanych po zaciętej walce wygrywają miejscowi 5:1 i powiększają przewagę do sześciu oczek. Przewagę, której nie oddają już do końca spotkania. W dwóch ostatnich gonitwach padają remisy 3:3, dzięki czemu ostatecznie mecz kończy się wynikiem 48:42. Przyjezdni po tej porażce nadal okupują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Gospodarzom udało się utrzymać drugą lokatę. Najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach przegranych, był seba761 zdobywca 12+1 pkt. Miejscowych do zwycięstwa poprowadził nie kto inny jak sam kapitan. Asteck666, bo o nim mowa zdobył w całym spotkaniu 14 punktów.
Black Horses Team vs Filet z Mintaja 45:45
Mecz ten spokojnie można określić mianem meczu kolejki. Lider ligi Filet z Mintaja zawitał na błotko do Black Horses Team. Gospodarze znają własny tor doskonale, więc dobrze rozpoczęli ten pojedynek. Pierwsza gonitwa wygrana 5:1, pozwala wierzyć miejscowym kibicom, że ich drużyna odprawi z kwitkiem lidera :). Dwa kolejne biegi na remis 3-3, pokazują, że lider zaczyna powoli odkrywać tajniki miejscowego toru. Udowadnia to w gonitwie czwartej, w której pokonuje parę miejscowych 5:1 doprowadzając do remisu w całym spotkaniu. Wyścig piąty pada łupem miejscowych, którzy wygrywając 4:2, wychodzą na dwupunktowe prowadzenie. Sprawę w tym biegu ułatwił im defekt tuż po starcie fracha10. Odpowiedź Filetów jest natychmiastowa. Wygrywają bieg numer 6 w takich samych rozmiarach. Po tym starciu po raz kolejny na tablicy widnieje wynik remisowy 18:18. Trzy kolejne wyścigi na remis i po dziewięciu wyścigach wciąż remis, tym razem 27:27. Za sprawą kieliszek86 i fracha10 Mintaje pierwszy raz w tym spotkaniu wychodzą na prowadzenie. Wspomniana wcześniej dwójka wygrywa bieg numer 10 5:1 i wyprowadza na czteropunktowe prowadzenie swoją drużynę. W wyścigu jedenastym notujemy kolejny biegowy remis. Gospodarze nie złożyli broni i w dwunastym biegu kibice oglądają popisową jazdę swoich zawodników. Para artion, Lubojek zostawia w pokonanym polu graczy eSPe i Phoenix. BHT wygrywają ten wyścig 5:1 i przed bigami nominowanymi w całym meczu mamy remis 36:36. Pierwszy z biegów nominowanych wygrywają miejscowi 4:2 i wychodzą na dwupunktowe prowadzenie. W drugim z biegów nominowanych pada remis 3:3. Przed ostatnim wyścigiem tego meczu miejscowi utrzymują dwa punkty przewagi. Do zwycięstwa nad Filetami wystarczy im już tylko remis w biegu 15. Ostatnią gonitwę tego meczu kibice zgromadzeni na stadionie oglądają na stojąco. Ku rozpaczy miejscowych ze startu lepiej wychodzą goście i prowadzą 5:1. W pogoń za nimi rusza kapitan Roberto, który dwoi się i troi żeby odmienić losy biegu. Na ostatnim łuku wykonuje ostateczny atak, który przynosi połowiczny sukces. Udaje mu się jedynie przedzielić parę przyjezdnych i zakończyć ten bieg na drugim miejscu z dwoma punktami. Bieg kończy się wynikiem 4:2 dla Filetów. Dzięki temu w cały spotkaniu pada remis 45:45. Najlepiej w tym spotkaniu w drużynie Filet z Mintaja spisał się Francios zdobywca 12 punktów. W drużynie gospodarzy 10+1 pkt zdobył Malina. Po remisie w tym spotkaniu Mintaje nadal pozostają nie pokonane w tym sezonie i utrzymują fotel lidera po pięciu kolejkach. Horses zanotowali spadek w tabeli o jedną lokatę. Zajmują aktualnie czwarte miejsce.
Black Vikings Team vs BLACK WOLF TEAM 29:61
Wiele ciekawego nie można powiedzieć o tym spotkaniu. Jak pokazuje wynik było to jednostronne widowisko. Chociaż pierwszą gonitwę wygrali gospodarze 5:1, co wlało w serca ich kibiców wiarę w zwycięstwo. Od drugiego wyścigu inicjatywę jednak przejęły Wilki, które wygrywały kolejne gonitwy albo 4:2 albo 5:1. Dzięki temu po sześciu biegach prowadziły już dziesięcioma punktami 23:13. Przed gonitwą siódmą na torze pojawił się traktor i polewaczka co miało zmylić gości. Jednak zabieg ten przyniósł połowiczny sukces. Niby udało się zremisować bieg siódmy, jednak kolejne wyścigi ponownie padały łupem drapieżnych Wilków. Wygrana 4:2 w biegu ósmym oraz trzy kolejne odsłony po 1:5 i po jedenastu biegach na tablicy widniał wynik 21:45. Jasne już było, że przyjezdni tego spotkania nie przegrają, jedyną niewiadomą był już tylko rozmiar porażki jaki doznają miejscowi. Wyścigi 12 i 13 udaje się Vikingom zremisować 3:3. Dwie ostatnie gonitwy to po raz kolejny pokaz siły przyjezdnych. Dwie wygrane po 5:1 i w całym meczu wygrana 32 punktami 29:61. Przyjezdnych do zwycięstwa poprowadzili nieomylni w tym meczu betard i Paperossi – obaj zdobyli po 14+1 pkt. W drużynie miejscowej najwięcej punktów wywalczyli kapitan – Piotr36 8 pkt., oraz gepek, który wywalczył 7+1 pkt. Zwycięstwo w tym wyjazdowym meczu dało Wolf awans na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Tarnowskie Jaskółki vs BestTeam 48:42
Tarnowianie przed tym spotkaniem nie mieli wesołych min. Do Tarnowa przyjechała osłabiona drużyna Best, bo w składzie gości gracza kielon zastąpił junior Bot30. Jednak po raz kolejny pogoda sprawiła gospodarzom psikusa i padał deszcz. Tor na jakim przyszło im się ścigać to istne błotko. Taki obrót sprawy ucieszył przyjezdnych, gdyż właśnie na takim torze ścigają się na co dzień. Miejscowi jednak nie zamierzali się poddawać i po wywalczonym punkcie w ubiegłej kolejce, chcieli odnieść w tym meczu pierwsze ligowe zwycięstwo. Pokazali to już w pierwszym wyścigu wygranym 5:1 za sprawa pary Einstein i Bonzo. Kolejne cztery odsłony na remis 3:3 i po pięciu biegach utrzymuje się wywalczone po pierwszym biegu czteropunktowe prowadzenie. Na telebimie widnieje wynik 17:13. Szósty wyścig wygrywają gospodarze 4:2 i powiększają prowadzenie do sześciu punktów. Gonitwa siódma na remis i mamy wynik 24:18. Para piotrowskp, pattomba wygrywa 5:1 bieg ósmy, pokonując do tej pory najlepsza parę Jaskółek: Bonzo i Einstein. Po tej gonitwie strata gości zmalała do dwóch oczek. Cztery następne wyścigi na remis po 3:3 i przed nominowanymi utrzymuje się dwupunktowa przewaga miejscowych. Pierwszy bieg nominowany wygrywają miejscowi 4:2 i odskakują na cztery punkty. W drugim z biegów nominowanych również wygrywają gospodarze 4:2 i dzięki temu powiększają przewagę do sześciu punktów. Wygrana we wspomnianym biegu sprawia ze „Jaskółcze Gniazdo” eksploduje w szale radości. Jaskółki zapewniają sobie pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, a zarazem w całej swojej historii startów na pierwszoligowych frontach. Ostatnią odsłonę tych zawodów kibice oglądali na stojąco. Gonitwa kończy się remisem 3:3 i w całym spotkaniu notujemy wynik 48:42. Wśród przyjezdnych najlepiej zaprezentował się kapitan bestsim zdobywca 11 punktów. Ewidentnie do osiągnięcia lepszego wyniku brakowało w drużynie Best szóstego zawodnika. Junior nie był w stanie nawiązać walki z żadnym zawodnikiem miejscowych. Jaskółki do zwycięstwa poprowadził lider Bazi_87 zdobywca 12 punktów. Jednak cała drużyna zasługuje na pochwały, gdyż wszyscy punktowali dość równo co ostatecznie dało pierwsze ligowe zwycięstwo. Dzięki tej wygranej Jaskółki awansowały na szóstą pozycję w tabeli, która daje im walkę w barażach o utrzymanie. Zepchnęły tym samym BestTeam na siódmą lokatę, która jest zagrożona bezpośrednim spadkiem.
***
DARK RIDERS vs Pergo-Nowe Drzewce Gorzów | 48:42 | |||
---|---|---|---|---|
Black Horses Team vs Filet z Mintaja | 45:45 | |||
Black Vikings Team vs BLACK WOLF TEAM | 29:61 | |||
Tarnowskie Jaskółki vs BestTeam | 48:42 |
Tabela po 5. kolejce:
#. | Nazwa klubu | Mecze | Z | R | P | Bonusy | Małe pkt-y | Bilans | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Filet z Mintaja | 5 | 4 | 1 | 0 | 0 | 261 – 188 | 73 | 9 |
2. | DARK RIDERS | 5 | 4 | 0 | 1 | 0 | 246 – 204 | 42 | 8 |
3. | BLACK WOLF TEAM | 5 | 3 | 1 | 1 | 0 | 263 – 186 | 77 | 7 |
4. | Black Horses Team | 5 | 2 | 2 | 1 | 0 | 241 – 209 | 32 | 6 |
5. | Black Vikings Team | 5 | 2 | 1 | 2 | 0 | 200 – 250 | -50 | 5 |
6. | Tarnowskie Jaskółki | 5 | 1 | 1 | 3 | 0 | 186 – 264 | -78 | 3 |
7. | BestTeam | 5 | 1 | 0 | 4 | 0 | 214 – 236 | -22 | 2 |
8. | Pergo-Nowe Drzewce Gorzów | 5 | 0 | 0 | 5 | 0 | 188 – 262 | -74 | 0 |
***