Nasza relacja z dziewiątej kolejki ligi 2.4 miała ukazać się w niedzielę, ale nasz reporter obecny na meczu Dziki Gon – KM Ostrów Wlkp. zagubił się, w każdym tego słowa znaczeniu. Sztuczne ognie, szampany i inne uroki życia sprawiły, że odnalazł się w środę na komisariacie w Kaliszu. Z tego co pamięta, to KM Ostrów wywalczył awans do pierwszej ligi. Więcej mówić nie chce, bo nie pamięta, albo się wstydzi. Nie będziemy drążyć tematu.
Wygrana KM Ostrów nad Dzikim Gonem rozstrzyga de facto sprawę pierwszego miejsca w tabeli i bezpośredniego awansu do pierwszej ligi. Do 9. gonitwy spotkania sprawa była ciągle otwarta. Po ósmy biegu Dziki Gon prowadził dziesięcioma punktami i w dwumeczu mieliśmy remis. Wtedy karta odwróciła się. Do końca zawodów gospodarzom udało się jedynie zremisować trzy biegi, pozostałe padły łupem KMO. Zasłużone zwycięstwo, pewne trzy punkty w dwumeczu i impreza na całego. Nasz reporter nagrał kalkulatorem początek świętowania.
fazzy91 (KM Ostrów):
Dzisiejszy wynik jest dla nas bardzo dobry, spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i taki właśnie był. Początek był dla nas trudny, ale wytrzymaliśmy to i udało się wygrać. Drużyna pojechała znakomicie, każdy zrobił dobry wynik, nasz cel coraz bliżej.
brylu (Dziki Gon):
Początek rzeczywiście był bardzo dobry i obiecujący. Niestety w drugiej części dostałem zadyszki, bo w IMK postawiłem na awans i niestety tych moich punktów zabrakło, ale z tym się liczyliśmy. Przeciwnik bardzo dobrze pojechał taktycznie. Szkoda niektórych biegów, gdzie przegrywaliśmy o setne sekundy. Myśleliśmy, że uda nam się mimo wszystko wygrać na własnym torze. Jednak zbytnio się tym nie przejmujemy, bo awans do 1 ligi nie był w tym sezonie naszym celem. Skupiamy się przede wszystkim na podniesieniu umiejętności dzięki zawodom indywidualnym i walczymy dalej w MPK Być może powalczymy w barażach jak będzie nam to dane, ale będziemy musieli jeszcze to przedyskutować. Gratulacje awansu dla Ostrowa!!
***
Ciekawy wynik padł w spotkaniu ERMOLENKO TEAM – Stal Rzeszów. Pewna wygrana ERMOLENKO, ale przede wszystkim remis w dwumeczu może mieć duże konsekwencje dla układu tabeli. Obydwa zespoły w tej chwili zachowują szanse na czwarte miejsce. Pozycja ważna, bo dzięki temu można uniknąć baraży o utrzymanie.
Sas (Stal Rzeszów):
Niestety stało się to czego obawiałem się przed meczem. Jeden z naszych liderów miał wczoraj własny wieczór kawalerski i wrócił do domu o 6.00 rano i po prostu nie wstał. Nie będę go za to obwiniał, to jest tylko gra. Do tego doszła kontuzja przy minimalnej szansie na nią. Zaczyna naprawdę być to już wkur… z tymi kontuzjami w naszej drużynie. Nic więcej nie dodam, bo większość trzeba by było zamazać lub wypikać. Nadal mamy szanse na czwarte miejsce na koniec sezonu, więc walczymy.
Hołdys (ERMOLENKO TEAM):
Jak to napisał nasz kapitan Lutas: „To był piękny mecz”. Wszyscy dziś pojechali znakomicie, było trochę pecha i trochę szczęścia, ale wynik nas zadowala. Bonusa nie zdobyliśmy, ale Rzeszów również go nie zdobył. To pokazuje, że jesteśmy drużynowo na bardzo podobnym poziomie, więc walka o uniknięcie baraży będzie trwała do samego końca sezonu. A to gwarantuje emocje!!! ERMOLENKO, brawo My!!!
***
Partyzant40 bez większych problemów rozprawił się z Gryf Team. Partyzanci pewnym krokiem zmierzają po brąz, Gryfy w kierunku trzeciej ligi.
wropio3 (Gryf Team):
Gratulacje dla zwycięzców. Bardzo ciężko nam walczyć z tak mocnymi zespołami na jakie trafiliśmy w tym sezonie w 2 lidze. Zdobyte 24 punkty chwały nam nie przynoszą, ale to wszystko na co nas stać na obecną chwilę. Jako zespół chcielibyśmy jeszcze jakąś niespodziankę zrobić. Jedno jest pewne jedziemy do końca bez względu na wyniki.
Hungar (Gryf Team):
Mecz w zasadzie bez historii. Pierwsze 7 biegów zakońconych podwójnym zwycięstwem, więc ciężko o jakiekolwiek emocje. Można podsumować, że jechało się miło, luźno i przyjemnie. Plusy meczu? Wypłata za punkty i skok na trzeci stopień podium. Obrona miejsca z poprzedniego sezonu to max co zdołamy osiągnąć. Z jednej strony dobrze, a z drugiej – przydałby się jakiś progres. O I lidze na razie nie myślimy, ale przetrzeć się trochę w barażu nie byłoby źle. Chociaż kolejny mecz jedziemy już prawie z pierwszoligowcem, więc w zasadzie na jedno wychodzi.
***
Bodex Nowy Borek odjechał mecz z Najaranymi Szympansami. 73:17.
***
Gracz kolejki: Bobik85 (Dziki Gon)
Bobik85 zaimponował formą w meczu na szczycie. Co prawda jego zespół uległ KMO i stracił szansę na awans do 1 ligi, ale lider Dzikiego Gonu nie miał obaw podejść po meczu do sektora zajmowanego przez fanatyków Dzikiego Gonu. Kibice nagrodzili go gromkimi brawami i deszczem serpentyn.
Rozczarowanie kolejki: brylu (Dziki Gon)
Pojechał na maksa w IMK, zabrakło sił na ligę. Można gdybać o tym, jak potoczyłby się mecz z wypoczętym brylem. Jechał ambitnie, ale sił „w ręcach” zabrakło w końcówce.
Szóstka kolejki:
1. hagon (ERMOLENKO TEAM) (3, 3, 3, 2, 0) 11
Udany występ hagona w meczu ze Stalą Rzeszów. Jeden z liderów ERMOLENKO. Pierwsze trzy serie bezbłędne. Nieudany ostatni bieg, ale i tak cały mecz na duży plus.
2. Chenryk (KM Ostrów) (3, 2, 2, 0, 1*) 8 + 1
W poszukiwaniu mocnej drugiej linii znowu zaglądam do Ostrowa. Chenryk zdobył sporo punktów, nieźle prezentował się szczególnie w pierwszej części zawodów i był ważnym ogniwem, które przyczyniło się do pokonania gospodarzy.
3. Gilu (KM Ostrów) (2, 1*, 1, 3, 3) 10 + 1
Jeden z ojców zwycięstwa nad Dzikim Gonem i awansu KMO. Zachował siły na końcówkę niedzielnego spotkania i był jednym z tych jeźdźców ostrowian, którzy dobili Dziki Gon w ostatnich biegach.
4. DYZIOZG (Partyzant40) (2*, 3, 3, 3, 2) 13 + 1
Na mocną czwórkę upatrzyłem sobie gracza Partyzanta40. Blisko kompletu, rywal może niezbyt wymagający, ale dorobek DYZIOZG całkiem godny.
5. fazzy91 (KM Ostrów) (2, 3, 3, 3, 2) 13
KMO w spotkaniu z Dzikim Gonem miał różne momenty, ale fazzy91 trzymał poziom całe spotkanie. Koledzy, którzy mieli słabszy początek i środek meczu mogą mu podziękować, że rywal nie odskoczył wtedy za daleko.
6. dominik93 (ERMOLENKO TEAM) (0, 1, 1, 1*, 3) 6 + 1
Ładnie rozegrał taktycznie spotkanie ze Stalą Rzeszów. Zbierał ważne dla swojej drużyny punkty, a na koniec wygrał 13. gonitwę.
Wyniki 9. kolejki:
ERMOLENKO TEAM vs STAL RZESZÓW 52:38
Partyzant 40 vs Gryf Team 66:24
Bodex Nowy Borek vs Najarane Szympansy 73:17
Dziki GON vs KM Ostrów Wielkopolski 42:48
Tabela po 9. kolejce:
#. | Nazwa klubu | Mecze | Z | R | P | Bonusy | Małe pkt-y | Bilans | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | KM Ostrów Wielkopolski | 9 | 9 | 0 | 0 | 2 | 542 – 268 | 274 | 20 |
2. | Dziki GON | 9 | 7 | 0 | 2 | 1 | 514 – 296 | 218 | 15 |
3. | Partyzant 40 | 9 | 6 | 0 | 3 | 1 | 479 – 326 | 153 | 13 |
4. | STAL RZESZÓW | 9 | 5 | 0 | 4 | 1 | 438 – 372 | 66 | 11 |
5. | Bodex Nowy Borek | 9 | 3 | 1 | 5 | 2 | 430 – 380 | 50 | 9 |
6. | ERMOLENKO TEAM | 9 | 4 | 0 | 5 | 0 | 401 – 409 | -8 | 8 |
7. | Gryf Team | 9 | 1 | 1 | 7 | 0 | 282 – 528 | -246 | 3 |
8. | Najarane Szympansy | 9 | 0 | 0 | 9 | 0 | 149 – 656 | -507 | 0 |
2 thoughts on “W Ostrowie jeszcze trwa fiesta”
brylu
(29 czerwca 2018 - 12:58)Czemu gracz kolejki nie znalazł miejsca w szóstce kolejki? Trochę to nielogiczne 🙂
johny1981
(29 czerwca 2018 - 13:41)W rubryce gracz kolejki doceniam indywidualność, a szóstka kolejki to ma być dream team. W tej kolejce chciałem docenić i Fazzy’ego i Bobika. Tak wyszło.