SH News

„Wstyd. Żenada. Kompromitacja. Hańba. Frajerstwo. Nie wracajcie do domu!”. Takim nagłówkiem lokalna prasa przyjęła wynik meczu na szczycie tabeli pomiędzy Magic Speedway a Wodą Po Ogórkach. „Czarodzieje” powstrzymali zwycięski marsz „Ogórków”. I zrobili to w wielkim stylu.

Rozmiary wygranej Magic Speedway niektórych mocno zaszokowały. Mnie osobiście nie. Potencjał tej drużyny jest tak duży, że powinna wciągnąć tę ligę nosem jak Maradona kreskę cukru pudru. Nie wciągnęli, bo niemal cały zespół skupił się w tym sezonie na wyrywaniu godzin skróceń w IMK i GPC. Tu największe sukcesy indywidualnie odnieśli rauli1989 i Monster11, a więc dwa filary zespołu. Konsekwencją tego była jazda bez odnowy w lidze i to w kilku ważnych spotkaniach. Czasem się udawało wygrywać (jak np. w meczu z Metanol Raiders u siebie, czy z Oszukać Przeznaczenie), czasem nie. Mimo wszystko był to ciągle zespół z potencjałem, który eksplodował w ubiegłą niedzielę.

Goście mogą jedynie pluć sobie w brodę, że nie obronili bonusa. I tu zaczyna się prawdziwy problem. Magic mają bardzo korzystny terminarz. Woda Po Ogórkach będzie jeszcze potykać się z Metanolem oraz Oszukać Przeznaczenie, czyli czołówką ligi. Aby myśleć o awansie z pierwszego miejsca muszą w trzech spotkaniach zebrać 8 punktów. Tak więc finisz wygląda bardzo ciekawie. Niedzielny wynik mocno komplikuje sytuację Oszukać Przeznaczenie, którzy prawdopodobnie żeby myśleć o awansie musieliby pokonać Wodę Po Ogórkach do 25. „Ogórki” straciły w niedzielę impet, ale nie sądzę, że aż tak bardzo. Dlatego mimo wszystko, gdybym miał postawić wypłatę, to wybrałbym zwycięstwo w lidze Wody Po Ogórkach. Za trzy tygodnie powiem: „Sprawdzam”.

Pozostałe spotkania w 11. kolejce nie przejdą do historii tej gry. Po prostu odbyły się, zwyciężali faworyci i to wysoko.

Wynalazek kolejki: Czapson

Zawsze podziwiałem fantazję graczy, którzy ustawiają agresję, a potem nie przychodzą na mecz. To już drugi mecz w jego wykonaniu, gdzie zalicza glebę w drugim starcie. Czapson przypomina mi szrot sprowadzony z zagranicy. „Niemiec płakał jak sprzedawał”. Jest jak transfer Eduardo do Legii. Duże nazwisko i zero pożytku.

Szóstka kolejki:

1 .philippp (Magic Speedway) (2*, 2*, 1*, 2, 3) 10 + 3

Wspólnie z kolegą z pary skutecznie wybili z głowy ściganie rywalom. Nie ma co nadmiernie chwalić. Złapał formę w odpowiednim momencie.

2. Retrac (Magic Speedway) (3, 3, 2, 3, 3) 14

Retrac był bliski kompletu. Poza porażką z Przemo114 w trzeciej serii jechał bezbłędnie. Był mocnym punktem „Czarodziei”, chociaż w poprzednich kolejkach jechał w kratkę.

3. Steffciu (Metanol Raiders) (3, 3, 3, 3, 2*) 14 + 1

Steffciu trzyma poziom cały sezon, jest w czołówce zawodników całej ligi. W niedzielę uzbierał płatny komplet i był jednym z liderów Metanolu.

4. adamos432 (Metanol Radiers) (2*, 2*, 1, 1, 3) 9 + 2

Ta kolejka nie wysypała wybitnymi osiągnięciami „czwórek”. Płatny komplet gracza Olszak19966 w meczu z Ogrami Zielona Góra cenię niżej niż 9 punktów adamosa432 ze Speedway Fighters. Fajerwerków nie było, ale ważne punkty tak.

5. rauli1989 (Magic Speedway) (3, 3, 2, 2*, 2*) 12 + 2

Rauli1989 jak na lidera przystało pozamiatał w niedzielę. Poza jedną porażką jechał bezbłędnie. Do tego dołożył najlepszy czas dnia i tysiąc na konto.

6. Kapusta (Magic Speedway) (0, 2*, 1*, 2*, 3) 8 + 3

Kapusta dostroił się do poziomu kolegów i również pojechał na miarę swoich możliwości, co nie zawsze robi. Poza pierwszą serią, którą być może taktycznie rozegrał źle, pozostałe cztery starty niemal idealne.

Tabela po 11. kolejce: