SH News

W zasadzie wszystko rozstrzygnięte. Woda Po Ogórkach wygrała kluczowe dla końcowej tabeli spotkanie z Oszukać Przeznaczenie i tylko kataklizm może zatrzymać ich w drodze do drugiej ligi. W barażach pojadą Magic Speedway.

Niedzielny mecz pomiędzy Oszukać Przeznaczenie, a Wodą Po Ogórkach mógł namieszać w tabeli. W przypadku zwycięstwa gospodarzy, realne szanse na pierwsze miejsce w tabeli mieliby jeszcze Magic Speedway. W przypadku wygranej za 3 punkty, Oszukać Przeznaczenie zrównałoby się liczbą punktów z „Ogórkami”. To jednak niewiele dałoby zespołowi Oszukać Przeznaczenie, bo o wyższym miejscu w tabli decyduje liczba małych punktów.

Spotkanie dostarczyło sporo emocji. O bonusie dla Oszukać Przeznaczenie nie mogło być mowy, bo w pierwszym pojedynku tych drużyn padł wynik 64:26 dla „Ogórków”. Goście od początku przejęli inicjatywę, chociaż szybko okazało się, że jadą ten mecz w piątkę. Max1978 po raz kolejny nie wystawił sprzętu w kluczowym meczu, ale po raz kolejny zespół stanął na wysokości zadania. Wśród gospodarzy tamę gościom stawiali głównie Ciesiel i watezz. Spory zawód miejscowym kibicom sprawił Czapson, który przegrywał ze wszystkimi poza gościem, który jechał tego dnia na rowerze. Umiejętności Czapsona, na poziomie zbliżonym do Roro, każą raczej przypuszczać, że powalczy o jakieś punkty z rywalami. Było inaczej i to spowodowało, że po ostatnim biegu „Ogórki” mogły świętować sukces.

Co ciekawe, gospodarze zamiast szukać przyczyn porażki w swojej słabości, na czacie zaczęli rozwijać spiskowe teorie o handlu meczami. Sprawa nie do udowodnienia i trochę niesmaczna. Staropolskie przysłowie mówi: „Umiesz liczyć, licz na siebie”. Gdyby Oszukać Przeznaczenie nie przegrało w tym sezonie czterech spotkań, to świętowałoby awans. I tu jest moim zdaniem problem.

Pozostałe spotkania nie wywołały takich emocji. Wygrana Speedway Fighters nad Lidek Speedway zdecydowała o tym, że ci pierwsi zakończą sezon na piątej pozycji. Zwycięstwa Magic Speedway i Metanolu Raiders nie mogły być dla nikogo zaskoczeniem.

Szóstka kolejki:

1.Roro (Woda Po Ogórkach) (3, 2, d, 3, d) 8

Chyba największy pechowiec spotkania na szczycie. W takim meczu zebrać dwa defekty, to duży niefart. Jeśli dojeżdżał do mety, to już solidnie punktował.

2. Grema (Speedway Fighters) (3, 3, 2, 0, 1) 9

Grema zanotował wejście smoka na początku meczu. Potem zgasł, ale mimo wszystko dorzucił dla swojej drużyny ważne punkty.

3. tomalka (Speedway Fighters) (2, 3, 2*, 3, 3) 13 + 1

Lider Speedway Fighters w spotkaniu z Lidek Speedway, które zdecydowało o piątym miejscu. Ważne i ciekawe boje toczą nie tylko zespoły z czuba tabeli.

4. Gandi (Woda Po Ogórkach) (1, 1, 2*, 2*, 2) 8 + 2

Gandi pojechał to co przez cały sezon robi najlepiej chyba w całej lidze. Jako doparowy zbierał ważne punkty, które posuwały wynik zespołu do wygranej.

5. damian (Woda Po Ogórkach) (2, 3, 2, 3, 3) 13

Lider Wody Po Ogórkach wygrał w czwartej serii swój 50. bieg w tym sezonie. Damian wprowadza swój zespół do drugiej ligi jako prawdziwy lider zespołu. Również lider statystyk ligi 2.4.

6. Rychuuuu (Oszukać Przeznaczenie) (1, 0, 2, 2, 1*) 6 + 1

Zawsze cenię gości, którzy jadą 120 procent możliwości. Na tle rywali Rychuuuu nie błyszczał umiejętnościami, ale ambicją i taktyką niwelował braki. Skutecznie.

Tabela: