SH News

Witajcie bracziszkowie moi mili. To żem ja, Wasz Naj ulubieńszy piśmiak, którego i tak mało kto kuma. Dziś mam wene, albo to ona ma mnie. 🙂 Na dzielni pojawił się nooowyyyy „sziiit”, co telepie baszkę niczym były Minister „Wojny” mówiący o bombie termo-barycznej. Drugim powodem jest fakt, że zamiast robocić w „gardenie”, czyli koszenie, pielenie, zakopywanie trupów itp. to mam kontuzje. Zamykając drzwi zapomniałem zabrać mojego kciuka z toru kolizyjnego i jest teraz większy, porównywalny do mojego przyrodzenia… Ale pocieszam się tym, że może i mały, ale wariat (takie marzenia). Wracając do millenium piszę, bo mam wolne i już się porobiłem.

Obecny sezon był w mym wykonaniu „de beściarski”, Caryca Katarzyna mogłaby mi posmyrać stópki. 😀 Najlepsza średnia w Ekstralidze, brąz w takiej stawce w GP, no i srebro w ZK, choć medalu drużynowego brak. Ten ostatni to niestety, ale pełna amatorszczyzna w mym wykonaniu, dwa razy nie dość że na złej ścieżce, ale i dwa biegi na złym zębie (choć 4 pkt zgarnąłem). Nadieżna moja mówi, że wuj Car Wołodia I się o tym nie dowie, bo bym w łagru wylądował. Z tego miejsca to ja serdecznie chciałbym podziękować chłopakom z Gwiazdy Śmierci za ten sezon, a w szczególności @Sobek (czyt. Sobkowi) za wszelaką pomoc udzieloną mej mało skromnej osobie, gdyż zachowuję się mało elegancko i zmieniam barwy klubowe. Po prostu dość mam już latania w ponad dźwiękowej na każdy mecz i na stadionie sami szturmowcy co wyglądają identycznie w tych swoich białych strojach. Zauważyliście że nie było żadnego z brzuszkiem?

Co dalej…. ? Ogólnie to lubię eksperymentować i palenie różnych substancji nie jest mi obce, więc postanowiłem zostać „palaczem”. Był tylko jeden problem – brak miejsc. A że w ciemię bity nie jestem to szybko znalazłem „gagadka” co to do stolicy Mateczki Rasyji się wybrał, chłopcy z GRU i FSB mu ogon założyli no i mam foteczki, których w kraju nasz @Guti się wstydzi i sam zrezygnował. Chłopaki z Krzepic potrzebowali zawodnika – nie dałem długo się namawiać @Maciey ‚owi. 😛 Za bardzo nie wiem co mnie podkusiło by być w kręgu „nielubianych”, no ale cóż raz się żyje. Ale czy to nie brzmi dumnie „Smokers” od „smoke” ? Hmmm, może bardziej mi Smokers kojarzy się ze snickers, a Krzepice …. – no raczej to Irkuck nie jest. 😀

Ekstraliga była w tym sezonie strasznie ciekawa i nieobliczalna, ale niestety jak co sezon były dwie ekipy, co z góry wiadomo było, że będą dostarczycielami punktów. Teraz awansowały Fileciki i BRT. O ile wiem grudziądzkie „ryby”, jak mawia Pudzian, „tanio skóry nie sprzedadzą” (szczerze to Mariusz powinien na rynku prowadzić stoisko grabarskie), o tyle martwię się o BRT, czy będzie w stanie postawić się jak równy z równym w Ekstralidze. Ja szczerze w to wątpię. Odnoszę wrażenie, że pierwsza liga pierwszej lidze nie równa, choć chciałbym się mylić. Zaczynam się zastanawiać po co ja to piszę? Ach ten „nooowyyy sziiit”.

Czcij moderatora swego, bo możesz mieć gorszego. Tak trochę zatrzymawszy się, wpędziłem z deczka moje neurony w ruch i zaczęła tworzyć się myśl, później nastąpił … mało ważne. Mamy nietuzinkowych „GM’,ów”. Imprezowe chłopaki. Jak majówka to przez cały maj razem i wspólnie. Mam wrażenie że „Siwy” pojawia się obczaić co jest grane między jednym, a drugim cugiem. Arek zamiast pilnować drugiej rundy MPK (ciekawe na ile zaplanowany jest cykl?) to lata roznegliżowany po Woodstoku. Kuba to prawdopodobnie żyje „doliną krzemową”, relaksuje się cudownymi ziołami, a odwiedza SpS’a jak już żyć nie daje Arkadiusz telefonami. Nasz redaktor naczelny RadekN26 to tyko chodzi i podśpiewuje: „money money money” i zrzuca robotę na biedne żuczki. 😛 Na szczęście u nas w redakcji mamy dwóch stażystów co zapierdykają za 20 chłopa johny1981 i Adis – normalnie „de beściarski”, najlepsza ekipa jaką widziałem.

johny1981 i Adis w redakcji (zdjęcie robione kalkulatorem).

Mój ostatni wywiad, który nie został jeszcze opublikowany, ani dokończony, bardzo zbił mnie z tropu. Zastanawiam się, czy to ja mam coś nie tak w konstrukcji mózgownicy, czy mój rozmówca poczuł się zbyt dotknięty pytaniami. Poprosiłem @Asteck666 o wywiad, zgodził się chłopak i odpowiadał wyczerpująco na pytania, tylko problem w tym, że musiałbym zastosować niezłą cenzurę, bo redaktor kontrolujący teksty na pewno by nie puścił tego w obieg. Po za tym mogłaby się rozpętać mała lub duża wojenka, gdzie znów padły by bany i banany na czarnoskórych pływaków.

Na szczęście lada chwila będę w SK i będziecie mogli mnie legalnie obrażać. 🙂 Z resztą zastanawiam się, czy już nie czas na zakończenie mojej kariery piśmiakowej i schowanie pióra do piórnika. Dlaczego? Z prostej przyczyny, w pierwszym mym felietonie prosiłem Was murzyki, malczyki i bratanki o, cytuje:
„Na zakończenie braciszkowie moi mili, chciałbym poprosić każdego z Was malczyka, który przerechtuje te wypociny od babuszki Janiny, o oddanie komentarza, recht? Recht! Recht!. Aj noł że większość z czytaczy i tak nie wie co miałoby nabazgrolić , więc proszę takich malczyków choćby o trzy literki, w świecie neta jest duża możliwość np.: wtf, lol, omg, wow,  :-(, xxx, ble, itp. Was to dużo nie będzie kosztowało, pewnie około paru sekund, a każdemu piśmiakowi w tym wypadku „SpS News żurnal” będzie lepiej na sercu, gdyż zobaczy, że ktoś go czyta”.

Po poddumowaniu komentarzy oznajmniam iż na 10 wydań otrzymałem 20 komentarzy, z czego 17 na pierwsze śliwki robaczywki „Z fazowana torpeda” vol.1 i „Kabat – strumyczek, czy może temat rzeka”…

Z poważaniem Jurij Kamykov.