Jedziemy z głosowaniem! Każdy z Was może przyczynić się do wyboru najlepszych z najlepszych lub najgorszych z najgorszych w dziewięciu kategoriach. Głosowanie zamykamy w piątek o północy! Ogłoszenie wyników w sobotę wieczorem.
Oto nominacje, które wybrali kapitanowie zespołów, medaliści SPS z minionego sezonu i redakcja SPS News. Żeby wasze wybory były bardziej świadome, przedstawiamy sylwetki nominowanych.
„Dream Team” – najlepszy zespół
To nagroda dla zespołu, który w minionym sezonie prezentował się najlepiej, ale też dokonał czegoś co było niewykonalne, trudne lub spektakularne. Czasem jest to wygrana Ekstraklasie, czasem medal w MPK, w innym przypadku awans do 1 ligi z trudnej grupy. Powodów jest wiele, nagroda jedna…
Smokersi Krzepice
Zespół z Krzepic zdobył w tym sezonie 10 tytuł mistrzowski i 11 medal Drużynowych Mistrzostw Polski w ogóle. W tym roku było bardzo trudno, wynik ważył się do końca. Zdecydował ostatni bieg w pojedynku z WCB TEAM. Wygrana w całym spotkaniu dała im upragniony dziesiąty jubileuszowy tytuł.
Ostrovia Ostrów
Ostrovia potwierdziła swoje wysokie aspiracje. Srebrno Ekstraligi w ubiegłym sezonie można było uznać za jednorazowy wyskok. Tym razem znowu do końca zagrażali Smokersom i gdyby nie porażka w ostatniej kolejce z Motorem Lublin, to cieszyliby się z historycznego triumfu.
Filet z Mintaja
Filety wygrały bardzo trudną pierwszą ligę i po trzech sezonach jazdy w 1. lidze wracają do Ekstraligi. Okaże się, czy na długo. W tym sezonie będzie jednak trzech beniaminków, więc i o utrzymanie powinno być łatwiej. A może szykują wejście smoka, jak dwa sezony temu Ostrovia?
„Strzał w dziesiątkę” – najlepszy transfer
Co sezon około 100 graczy zmienia klub. Czasem jeden transfer może odmienić zawodnika i jego nowy klub. Kto w tym sezonie błyszczał najbardziej po zmianie klubu?
Jurij Kamykov (z Black Viking Team do GWIAZDA ŚMIERCI)
Nie wiadomo do końca, kto lepiej wyszedł na tym transferze. Jurij, czy Gwiazda Śmierci. Jurij na pewno ugrał medal mistrzostw świata (nadal nie wiemy jakiego koloru). GWIAZDA ŚMIERCI w tym sezonie prezentowała się wyśmienicie. Czwarte miejsce, tuż za podium. Jeśli odliczyć Motor Lublin to ekipa Sobka spisała się na medal. Jurij po udanym sezonie stwierdził, że zmiany czynią go lepszym graczem, bo znowu zmienił barwy klubowe. Dołączył do Smokersów Krzepice. Zobaczymy, kto w tym nowym układzie zyska. Ale to dopiero za kilka tygodni.
Maniek78 (z Falubaz Boys do Woda Po Ogórkach)
Przed sezonem przeniósł się z Falubaz Boys do Wody Po Ogórkach i wywalczył z tym zespołem awans do drugiej ligi. Maniek78 był jednym z autorów tego sukcesu, a liga 3.6 to w minionych rozgrywkach to była najtrudniejsza grupa w rozgrywkach trzecioligowych.
Redondo (z Arkin Lions do TLT Petardy)
Zwiał z Arkinów, jak i pozostała piątka kolegów. Po nieudanym epizodzie Arkin Lions w pierwszej lidze postanowił w niej zostać i przeniósł się do Petard. Wybór chyba trafny skoro teraz pucuje kevlar przed debiutem w Ekstraklasie.
„Strzał w kolano” – najgorszy transfer
Bywa też tak, że zawodnik szuka nowych wyzwań, wiatru w żagle, a sprawdzają się stare prawdy w stylu: „Dobrze tam gdzie nas nie ma”, albo „Dobrze już było”. Zatem, kto Waszym zdaniem popełnił błąd zmieniając klub?
Thoogus (z ZKS UT do APATOR TORUŃ)
Z przeciętniaka w trzeciej lidze przeniósł się do spadkowicza z ekstraligi. Rozumiemy, że Perez potrzebował jakiegoś gościa lepszego niż BOT 30, ale mimo wszystko był to pomysł szalony. Eksperyment zakończył się po sezonie współpracy. Thoogus przeniósł się teraz do spadkowicza z pierwszej ligi, czyli do Stowarzyszenia Kozaków. Może na „dzikich polach” pójdzie mu trochę lepiej.
Hyziu (z DARK RIDERS do WCB TEAM)
Ma za sobą kompletnie nieudany sezon. Zawodził głównie w starciach w czołówką tabeli. W meczu ze Smokersami, gdzie jego koledzy dzielnie walczyli o… nic (o to by Motor Lublin zdobył mistrzostwo) zdobył ledwie cztery punkty. Jak na gracza z TOP30 rankingu to był spory zawód jednak.
Kielon (z TLT Petardy do Best Team)
Przychodził do zespołu, który miał walczyć o utrzymanie. Na wieść o przyjściu Kielona do klubu, pomalowano trawę na zielono, wyczesano topole wokół stadionu… Nawet cieć Waldek ubrał białą koszulę. I co? Zero. Już początek sezonu pokazał, że na prowadzącego parę to on się nie nadaje. A po piątej kolejce przepadł bez wieści. Nawet busa nie spakował. Wyszedł z parku maszyn i nie wrócił. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
„Nagroda Colgate’a” – najsympatyczniejszy zawodnik
Któż inny może być patronem nagrody dla najbardziej lubianego zawodnika, jeśli nie Seba Colgate Ułamek? Tę kategorię wygrywał chyba częściej niż wyścigi w Kolejarzu Opole. Sam patron sugeruje, że wśród nominowanych znajdą się postaci sympatyczne, uśmiechnięte i z uzębieniem jak z reklamy pasty do zębów.
Sobek (GWIAZDA ŚMIERCI)
Kapitan zespołu z „Czerskiej” nie ma łatwego życia. Generalnie przychody spadają, gwiazdy odchodzą… Ale trzeba żyć i szyć. Kiedy w plotkach transferowych rozparcelowaliśmy mu prawie cały skład ze sprzątaczką i księgową włącznie, tylko się uśmiechnął, zakasał rękawy, obiecał paru naiwnym złote góry i zmontował całkiem dobry zespół z solidna sprzątaczką i księgową. Taki Amerykański styl. Na pytanie: jak leci? Odpowiada: OK!
Fracha10 (Filet z Mintaja)
Fracha10 jest tak sympatyczny, że nawet go chcieli z powrotem do Smokersów skaptować. W końcu stanęło na tym, że nie ma być sympatycznie, ale skuteczni i w Smokersach wylądował Jurij Kamykov. Chociaż może w przypadku Jurija jego i drugie idzie (jedzie) w parze?
Roberto (Black Horses Team)
Gdyby nie Roberto to forum można byłoby zamknąć. Czasem pisze sam do siebie, ale plus jest taki, że zachowuje w tym wysoki poziom kultury osobistej. Jak można się domyślić dogaduje się z samym sobą idealnie! Polecamy wywiad z Robert, który znajdziecie TUTAJ.
„Złota Szminka” – najbardziej lubiana zawodniczka
Ponieważ u nas równouprawnienie jak się patrzy, to szukamy też najbardziej lubianej zawodniczki. Coming out jaki na facebooku urządziła redakcja przy okazji 8. marca, każe sądzić, że dziewczyn w naszej grze jest sporo. Kto klikał po ID zawodników, ten wie, kto nie klikał ten trąba. Spodziewamy się, że walka o statuetkę będzie zacięta.
Dzielnicowa (BŁĘKITNE TYGRYSY)
Gdyby stworzyć ranking na kapitanów o najmocniejszym uścisku dłoni, Dzielnicowa łapie się w TOP20. Klub prowadzi twardą ręką. Jak ktoś nawala, to go … wywala. Ale czego spodziewać się po babce, która zasuwa cztery okrążenia w kevlarze bikini? Dopóki nie zmieniła nicku na bardziej kobiecy, można było sądzić, że to jakiś emerytowany milicjant jest.
Agata1010 (Parówy Rybnik)
Z wywiadu, który przeprowadził z nią Adis, najbardziej zapamiętałem pytanie o prysznic. Wybrnęła z niego bardzo zgrabnie, albo po prostu powiedziała jak jest. Bez zmyślania, bez kolorowania… Sama naga prawda! W ogóle polecam spóźnionym przeczytanie tego tekstu. Znajdziecie go TUTAJ.
Biedrona (Husaria Team)
Kopernik była kobietą i Biedrona też jest. Pewnie, gdyby nie wygrała IMKJ w 10. sezonie, to nadal wszyscy by myśleli, że to jest ten BIEDRON (nie mylić z Biedroniem). W porównaniu z koleżankami ma najwięcej tytułów indywidualnych na koncie. I nie mamy tu na myśli turnieju o Złotego Ptaka!
„Mamo, ja jadę!” – najlepszy junior
Najlepiej ponarzekać, że młodzież nie bierze się za książki, że huligani, zajęcia nie ma… A wystarczy młodzież zapisać do SPS i już niedziele, a i czasem wtorki, środy, czwartki i piątki będą zorganizowane. Dzisiejsza młodzież ma łatwiej, bo i godziny skróceń są, i na siłowni nie trzeba siedzieć po północy. A już matematyki młodzież w ogóle nie musi znać, żeby grać. Ale młodzieży też się należy… Na zachętę.
Kwachu (Grażynki Stadionów)
Zdobył tytuł IMKJ, czym potwierdził, że drzemie w nim potencjał. Zrobił to w wielkim stylu z kompletem punktów. Dziwi nieco, że nie zaistniał wcześniej w BK i SK, ale może jego talent eksploduje w seniorach?
adriano08 (Ogry Zielona Góra)
Adriano08 jest dopiero u progu kariery w SPS. Na pierwsze danie wziął Brązowy Kask. W kolejnych sezonach ma szanse na kolejne sukcesy juniorskie. Pożyjemy, zobaczymy…
BOT 7-30 (El Banditos)
Ma na koncie srebro w BK oraz SK. W ostatnim sezonie dorzucił brąz w IMKJ. W finale miał niefart, bo trafił mu się defekt. W dodatku awansował do drugiej ligi z El Banditos. Na początku można było myśleć, że jego sukcesy to wynik podobieństwa do BOT-ów. Wiadomo, trudniej go od nich rozróżnić niż braci Pulczyńskich od siebie.
„Czarny kot” – pechowiec sezonu
Były kandydat na prezydenta śpiewał kiedyś taki tekst”:
„Czarny kot mi przebiegł drogę już żem go na kole mioł,
ale uciekł mi na pole ino z buta żem mu doł”.
No nie każdy dał „temu kotu” z buta. Niektórzy idą po pecha jak po swoje. Jak nie olimpiada, bo pogoda się ze… zepsuła, to znowu (u,w,u,d,u). Albo miało być tak pięknie, ale ludzie świnie i oszusty…
Fracha 10 (Filet z Mintaja)
Fracha10 pretenduje do tego wyróżnienia za finał IMK. Złoty medal przegrał o 0,01 sekundy i został z niczym. To znaczy z czwartym miejscem, za które dostaje się co najwyżej poklepanie po plecach. Potem okazało się, że dwójka z rywali została wykluczona z gry. I Fracha10 nadal jest czwarty, bo nie zabrano tytułów graczom, którzy cisnęli siłownię w kotłowni u Graudenza.
PioteRL (Żużlowe Pyrty 3)
Jak tu nie podziwiać gościa, który w całym sezonie uzbierał 10 defektów! Chłopie, zmień tunera, mechanika… Kup rower… Cokolwiek co jeździ.
Maciey (Smokersi Krzepice)
Jedziesz na ostatnią rundę Grand Prix jako faworyt z całkiem fajną przewagą. Na miejscu okazuje się, że jedzie na maxa przeciwko tobie 5 zawodników konkurenta do złota. Ok. Można to jakoś przełknąć. Potem dowiadujesz się, że ta piątka dmuchała w biceps po kątach…
Impreza sezonu, czyli działo się!
Są imprezy, o których się nie pamięta i takie po których się nic nie pamięta. Celujemy zdecydowanie w ten drugi typ…
Finisz ekstraligi – mecz Smokersi Krzepice – WCB Team w 14 kolejce
Rozgrywki ekstraklasy w minionym sezonie były tak ciekawe, że aż szkoda, że nie mieliśmy relacji z tych rozgrywek co tydzień. 😛 Naprawdę mocna rzecz dla kibiców o stalowych nerwach. Końcówka jak w dobrym thrillerze. O mistrzostwie zdecydował ostatni wyścig meczu Smokersi Krzepice – WCB Team. Takich emocji życzymy sobie w każdym kolejnym sezonie.
Szósta runda Grand Prix
Grand Prix w tym sezonie było wyjątkowo ciekawe i emocjonujące. O mistrzostwie zdecydowały ostatnie zawody, podczas których złoto wyrwał Macieyowi (Smokersi Krzepice) Cinemontex (Motor Lublin). Do końca trwała też walka o brązowy medal, który w ostatniej serii zawodów wywalczył Jaurij Kamykov. Co tu dużo analizować. W Grand Prix jechało pięciu graczy Motoru Lublin, którzy doskonale rozprowadzili Macieya w ostatnim turnieju. Za ten występ należałaby się im nagroda. Gdyby… No właśnie. Gdyby nie koks…
Finał IMK
Powtórzony finał IMK miał niezwykłą dramaturgię. Wszyscy zawodnicy na podium zgromadzili po 12 punktów. Gracze z pozycji 4-6 po 11. Fracha10 przegrał złoty medal w trzeciej serii, bo przyjechał dopiero trzeci. Do drugiego na kresce stracił 0,01 sekundy. Nie pamiętamy już kto dobył medale tego dnia, bo dwa z tech medali ma na koncie gracz usunięty.
„Dętka 11′” – największa wtopa sezonu
Kategoria, którą najmniej potrzeba reklamować w naszym kraju. Tu jak się spotka dwie osoby, to mamy trzy opinie na każdy temat i całą listę co jest do d… luftu.
Motor Lublin – afera z wbijaniem treningu komercyjnego
Wszyscy patrzyli na nich z podziwem. Mistrzostwo świata, wory medali, byli coraz bliżej detronizacji Smokersów Krzepice. I co? Wiadro! Chłopaki zamiast skupić się na taktyce dmuchali w biceps po kątach. Sprawa wyszła na jaw, bo adminom nie zgadzał się nagły wzrost zamówień na sterydy. Poszła kontrola antydopingowa. No i po Motorze. Szkoda, bo póki co zysk z koksowania się raczej był symboliczny, chociaż w perspektywie na przykład 2-3 sezonów trochę w bicepsach by im pewnie urosło. Najgorsze jest jednak to, że proceder wciągnęli młodego. Bo o ile gościom z pierwszej grupy parę godzin skróceń wielkiego wiatru w żagle nie dało, to gościom na początku kariery każde kilka godzin dodaje skilla. Patryk_mistrz zapowiadał się na niezłego juniora. Ale tatuś zabrał go na siłownię i szlag trafił karierę.
Powtórzone finały IMK i MPK
Finały IMK i MPK przypominały w tym roku sławetne Grand Prix w Warszawie w 2014 roku. Zimno jak fiks, tor rozwalony po dwóch biegach i na koniec psuje się maszyna startowa. Tu było podobnie. Admini udanie zwieńczyli sezon, który generalnie daje wiele pretekstów do rozważań o ich zaangażowanie w opiekę nad grą. Szkoda tylko zawodników, którzy brali udział w tej szopce.
Zmiany związane z siłownią
Odważna decyzja twórców gry ze zmianą zasad stosowania siłowni. Rozważaniami nad sprawiedliwością jednego i drugiego rozwiązania można by zapisać wiele książek. Tylko po co. Jest jak jest i być może jest to instrument stymulujący wyrównanie stawki. Jest jedno ale, którego nie rozumiem. 24h blokady na siłownię. Kilka razy zdarzyło się, że przegapiłem siłkę po 22.00 tylko dlatego, że do późna edytowałem artykuły na SPS News. Nie wiem jak logicznie uzasadnić to, że nie mogę sobie wybrać pory dnia na zastosowanie siłowni…