Za nami trzecia część sezonu w rozgrywkach ligowych. W obydwu grupach 1. ligi czołówka jest bardzo wyrównania i dziś trudno wskazać, kto będzie skutecznie bił się o awans. Trochę łatwiej wytypować kluby, które będą walczyć o utrzymanie, prawdopodobnie nieskutecznie. Już teraz typuję spadkowiczów: Tarnowskie Jaskółki, Najarane Kangury, Coventry Bees i Husaria Bydgoszcz. Obym się mylił.
W piątej kolejce ligi 1.1. mieliśmy dwa bardzo zacięte spotkania. Coventry Bees nieznacznie, bo 43:47 uległo Lucky Loser Team a Dziki Gon zawiesił bardzo wysoko poprzeczkę chyba faworytom rozgrywek, czyli Best Team.
Coventry Bees nie zaznało jeszcze w tym sezonie smaku zwycięstwa. Tym razem było blisko. Zabrakło crumpera, który nie wystawił na zawody sprzętu. Jedyne punkty jakie uzbierał wpadły mu na kontuzji rywala. Być może Pszczołom przeszła koło nosa życiowa okazja. Goście wypompowani po rundzie IMK, w dodatku wciąż przeżywający porażkę z Husarią Bydgoszcz, byli jak bokser chwiejący się na nogach. A Coventry nie potrafiło skutecznie posłać go na deski.
W spotkaniu Dzikiego Gonu z Best Team Team popis dał Bobik85. W niedzielę był bezbłędny i głównie dzięki jego wyśmienitej jeździe goście niemal do końca nie byli pewni zwycięstwa w tym meczu. Gdyby wśród gospodarzy było trochę więcej jakości lub więcej odnów, to pewnie niespodzianka stałaby się faktem.
Bobik85 (Dziki Gon):
W deszczu ciężko jechać startowcom a i jechaliśmy z liderem tabeli. Naszym celem jest uniknięcie jazdy w barażach i walka z drużynami ze spodu tabeli. A dzisiejszy rywal, z czuba, ma aspiracje większe niż jazda w 1 lidze. Dlatego z porażki tragedii nie robimy, bo raz, że nawiązaliśmy walkę a dwa pokazujemy, że nie jesteśmy chłopcami do bicia. Zespół pojechał na miarę możliwości, a swój występ oceniam przyzwoicie.
ja80ro (Best Riders):
Do przeciwnika w dzisiejszym meczu podeszliśmy z dużym respektem. Wiedzieliśmy, że spotkanie nie będzie dla nas spacerkiem tym bardziej, że dwóch naszych czołowych zawodników nie mogło być obecnych podczas zawodów a twardy tor życia nam nie ułatwiał. Wiedzieliśmy również, że nie wszyscy z nas będą mogli skorzystać z odnowy, ale muszę powiedzieć, że przynajmniej stabilna pogoda trochę ułatwiła nam walkę na torze. Beniaminek walczył bardzo dzielnie, za co chciałbym im podziękować. Myślę, że emocje były do ostatniego biegu, ale to my z tego meczu wyjechaliśmy z tarczą.
Trzecią porażkę z rzędu ponieśli Indians. Tym razem bardzo wysoko przegrali z APATOREM Toruń. Zespół prezesa Pereza ma na koncie już cztery wygrane i jedną porażkę, co plasuje go w ścisłej czołówce tabeli.
LeFleur (Indians):
Większość drużyny cierpiała w tygodniu podczas IMK pozbywając się odnów. Więc przed meczem wiadomo było, że nie mamy większych szans na punkty. Dodatkowo bug z poprzedniej kolejki wpłynął na morale zespołu…
Przemek85 (APATOR Toruń):
Sam jestem zaskoczony końcowym wynikiem. Raczej myślałem, że będzie to wyrównane spotkanie a wynik końcowy będzie bliski remisu. Udało sie wygrać troszeczkę większa ilością punktów. Fajnie, jedziemy dalej.
Wysokie zwycięstwo odniosła Polonia Hen Kuk, która pokonała Husarię Bydgoszcz 59:31. Goście tym razem nie byli w stanie sprawić niespodzianki.
adamowski10 (Husaria Bydgoszcz):
Niestety, z mojego punktu widzenia dzisiejsza przegrana była prawie, że oczywista. Rywal jest piekielnie mocny i przegrał dotychczas jedynie z pretendentami do awansu. Zbicie osłabionej Husarii na swoim domowym torze nie było raczej problemem. Mimo wszystko mecz uważamy za dosyć udany jak na nawierzchnię, którą zastaliśmy u rywali. Kilerski pojechał świetne zawody, big oraz ja zrobiliśmy swoje jak na panujące warunki. Gdyby Risto dorzucił jedno oczko więcej, gdyby Bigmaster nie miał defektu oraz gdyby nie felerne bany uważam, że byśmy mieli ciekawe widowisko. Niestety, możemy jedynie gdybać i żałować, że bany nie poleciały odrobinę wcześniej. Wtedy byłaby szansa na wzmocnienia oraz walkę o zwycięstwa. Jest to piekielnie ciężki okres dla naszej drużyny, poprzedni sezon był dosyć ciężki, zapadły trudne decyzję o wzmocnieniach i wszystko to po to by mieć obecny sezon w plecy. Pech chciał, że obaj zakontraktowani zawodnicy okazali się oszustami. Atmosfera przez to jest dosyć średnia i liczę, że nie będzie to powodem upadku klubu. Mimo to chcemy wyjść z sytuacji z twarzą i na pewno będziemy walczyć o każde torowe oczko.
Polonia Hen-Kuk vs Husaria Bydgoszcz | 59:31 | |||
---|---|---|---|---|
Coventry Bees vs Lucky Loser Team | 43:47 | |||
Indians vs APATOR TORUŃ | 30:60 | |||
Dziki GON vs Best Riders | 41:49 |
#. | Nazwa klubu | Mecze | Z | R | P | Bonusy | Małe pkt-y | Bilans | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Best Riders | 5 | 4 | 0 | 1 | 0 | 275 – 175 | 100 | 8 |
2. | APATOR TORUŃ | 5 | 4 | 0 | 1 | 0 | 269 – 181 | 88 | 8 |
3. | Polonia Hen-Kuk | 5 | 4 | 0 | 1 | 0 | 243 – 207 | 36 | 8 |
4. | Lucky Loser Team | 5 | 3 | 0 | 2 | 0 | 229 – 221 | 8 | 6 |
5. | Dziki GON | 5 | 2 | 0 | 3 | 0 | 239 – 211 | 28 | 4 |
6. | Indians | 5 | 2 | 0 | 3 | 0 | 217 – 233 | -16 | 4 |
7. | Husaria Bydgoszcz | 5 | 1 | 0 | 4 | 0 | 160 – 290 | -130 | 2 |
8. | Coventry Bees | 5 | 0 | 0 | 5 | 0 | 168 – 282 | -114 | 0 |
W drugiej grupie pierwszej ligi cztery zwycięstwa faworytów. BHT wysoko pokonali ŻKS Wycięta Szprycha 62:28. Konie musiały odreagować porażkę sprzed tygodnia, przypadkiem nawinęli się goście z Wyciętej Szprychy. Mieli pecha…
Grisza (ŻKS Wycięta Szprycha):
Przeciwnik bardzo mocny i wymagający, więc ta porażka była wkalkulowana w sezon. Nie mamy zamiaru robić z tego wyniku wielkiego dramatu. Dla naszych losów w tej lidze kluczowe będą najbliższe 4 kolejki. Najbliższym meczom poświęcimy się maksymalnie, wkładając w nie 200% energii całego zespołu.
zibi(71) (Black Horses Team):
Patrząc na wynik końcowy spotkania można by odnieść wrażenie, że to był łatwe zwycięstwo. Wszyscy na meczu byliśmy skoncentrowani i pilnowaliśmy wyniku. Teraz czeka nas bardzo trudny mecz z Pergo i tu skupiamy swoją uwagę, aby wyciągnąć na wyjeździe jak najlepszy wynik.
Wspomniane przez zibiego Pergo wygrało ważny mecz z Tarnowskimi Jaskółkami. Gospodarze, wbrew przedsezonowym zapowiedziom, nie są w stanie na równi rywalizować z większością rywali. Na razie na koncie mają jedynie wygraną nad Najaranymi Kangurami i o kolejne będzie bardzo trudno. W niedzielę ciała dał lider tarnowian. Bonzo wygrał pierwszy bieg, potem miał dwie jedynki i … dwa bs. Jeśli dołożymy do tego taśmę kokonka21 i defekt Bazi_87, to można wpaść po takim meczu w czarną rozpacz.
MarcinGw (Pergo Nowe Drzewce Gorzów):
W tym sezonie jedziemy o troszkę więcej niż walka o utrzymanie. Jak się uda powalczymy o podium w lidze. Bardzo ważna wygrana na wyjeździe, która daje komfort w walce o punkt bonusowy u siebie. Początek sezonu uważamy za udany gdyż na 5 meczy mamy 4 wygrane. Teraz już skupiamy się na kolejnym meczu.
Dark Riders kontynuują dobrą serię i wygrali czwarty mecz w tym sezonie. Tym razem pokonali Speedway Fanatic, którzy nie za bardzo odnajdują się w pierwszej lidze po spadku. Goście wygrali 54:36, a Asteck666 z czystym sumieniem mógł udać się na niedzielną sumę.
Kabat (Dark Riders):
Wbrew pozorom wcale nie jechaliśmy do SF jako faworyt. Zresztą początek meczu pokazał, że naprawdę walka powinna trwać do końca, ale okazało się, że gospodarze trochę chyba w kasynie zabalowali i na odnowy nie było ich stać, a to ustawiło końcówkę spotkania. U nas każdy pojechał swoje, ale to na pewno nie powód by osiąść na laurach. Teraz trzeba wygrać najbliższy mecz u siebie i szykować się na ciężką walkę w dwumeczu z Pergolami i całą rundę rewanżową. Limit wpadek już mamy z nawiązką wykorzystany. Indywidualnie najbardziej cieszy NCD, bo już nie pamiętam kiedy miałem taki w meczu ligowym. Może wreszcie taktyka treningu zaczyna powoli procentować.
kargulkssg1947 (Speedway Fanatic):
Przegraliśmy kolejny meczyk i niestety muszę przyznać, że zawodnicy byli zbyt przemęczeni po zawodach IMK co spowodowało, że siły starczyło na 9 biegów. Cóż taki jest speedway. Gratuluje gościom wygranej.
KM Ostrów skasowało pewne 2 punkty w meczu z Najaranymi Szympansami.
Black Horses Team vs ŻKS WYCIĘTA SZPRYCHA | 62:28 | |||
---|---|---|---|---|
Speedway Fanatic vs DARK RIDERS | 34:56 | |||
Tarnowskie Jaskółki vs Pergo-Nowe Drzewce Gorzów | 39:51 | |||
KM Ostrów Wielkopolski vs Najarane Kangury | 73:17 |
#. | Nazwa klubu | Mecze | Z | R | P | Bonusy | Małe pkt-y | Bilans | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | DARK RIDERS | 5 | 4 | 0 | 1 | 0 | 279 – 171 | 108 | 8 |
2. | Black Horses Team | 5 | 4 | 0 | 1 | 0 | 273 – 177 | 96 | 8 |
3. | Pergo-Nowe Drzewce Gorzów | 5 | 4 | 0 | 1 | 0 | 261 – 189 | 72 | 8 |
4. | KM Ostrów Wielkopolski | 5 | 3 | 0 | 2 | 0 | 239 – 211 | 28 | 6 |
5. | ŻKS WYCIĘTA SZPRYCHA | 5 | 2 | 0 | 3 | 0 | 224 – 226 | -2 | 4 |
6. | Speedway Fanatic | 5 | 2 | 0 | 3 | 0 | 220 – 230 | -10 | 4 |
7. | Tarnowskie Jaskółki | 5 | 1 | 0 | 4 | 0 | 220 – 230 | -10 | 2 |
8. | Najarane Kangury | 5 | 0 | 0 | 5 | 0 | 84 – 366 | -282 | 0 |
***
„Niemiec płakał jak sprzedawał”, czyli poradnik dla łowców talentów.
Henrik (Polonia Hen Kuk):
Cały zespół pojechał koncertowo, ale Henrik nie dość, że pozbierał sporo punktów, to jeszcze szarpnął się na rekord toru.
kilerski13 (Husaria Bydgoszcz):
Zdobył prawie ponad jedną trzecią punktów swojej drużyny w starciu z Polonią Hen Kuk.
Perez (Apator Toruń):
Jak na prezesa przystało pojechał koncertowe zawody. Raz tylko dał się wpuścić w maliny, czyli w taśmę. A mogło być idealnie.
aras36 (Apator Toruń):
Płatny komplet punktów, to chyba najlepszy występ tego zawodnika w tym sezonie.
Bobik85 (Dziki Gon):
Taki zawodnik to skarb. Wspólnie z dwoma kolegami trzymali w szachu całe Best Riders. Zabrakło wsparcia pozostałych. I ta skromność: „swój występ oceniam przyzwoicie”.
Z bonusami uzbierali po 14 punktów. Gdyby nie Grisza, to byłoby idealnie.
Asteck666 (Dark Riders):
Dał się zaskoczyć tylko w pierwszym starcie, potem już nie przegrywał z rywalami. 13+1 to dobra liczba dnia.
Do rubryki „Nie bierz Pan, nawet jakby dopłacali” trafiają:
crumper (Coventry Bees):
Nawet jak w kolejnym meczu zrobi „dyszkę”, to kumple nie zapomną mu ja dał ciała w minionej kolejce.
Szamanq (Lucky Loser Team):
Prawdziwie lucky loser. Kapitan powinien bardziej pilnować busa, bo te dwa bsy w ostatnim meczu mogły kosztować jego zespół bardzo dużo.
Blanco (Dziki Gon):
Blanco w niedzielę dołączył do mało zaszczytnego „klubu olimpijczyków”. Niżej jest tylko klub szamanów, ale żeby się tam dostać trzeba zrobić: (u,w,u,d,u).
Bonzo i SZYM (Tarnowskie Jaskółki):
Dwóch gości, którym Jaskółki zawdzięczają porażkę w ostatniej kolejce. Porażkę, która może ich spuścić do drugiej ligi.