Zapominalskich nie brakuje – podsumowanie 3. rundy IMK

Stawka zawodników walczących o indywidualny czempionat w SpS kurczy się niemiłosiernie. Tym razem przystąpiliśmy do walki bez botów, ale biegów w niepełnej obsadzie nie uniknęliśmy – nadal nie wszyscy traktują ten turniej poważnie.

Na starcie stanęło 256 uczestników
Po raz pierwszy ścigaliśmy się bez botów, jednak 12 osób nie zdecydowało się podjąć rękawic, dzięki czemu osiem grup nie wystartowało w pełnej obsadzie. Złożyło się to na 60 wykluczeń, a do tego doszło jeszcze 9 pośród zawodników kontuzjowanych w wyniku upadku podczas zawodów. W dwóch przypadkach mogło to wpłynąć na ewentualny brak awansu – Przemo wypadł z aż trzech wyścigów po początkowej „dwójce” i zerze, natomiast Mihodator i Bronek12 byli niemal na autostradzie do 1/8 finału – odpowiednio 3,2,1,1,w (zbyt dużo agresywnej jazdy?) i 2,2,2,w,w to ich końcowe dorobki. W ten sposób BRT RACING TEAM i GWIAZDA ŚMIERCI straciły po jednym ze swoich zawodników w ewentualnym kolejnym etapie. Oprócz tego naliczyliśmy 12 defektów i 5 taśm. Mogło to mieć znaczenie przy ewentualnych awansach – dobrymi przykładami tomano (6 punktów, 11 miejsce), backu84 (6 punktów, 10 miejsce), a w szczególności maly (8 punktów i awans przegrany ilością trójek oraz średnim czasem). 7 gonitw skończyło się w dwuosobowej obsadzie, 74 w trzyosobowej, a 239 w pełnej. Odnotowano zaledwie jeden komplet – tym kozakiem okazał się kwachuzg, który nie pozostawił złudzeń innym zawodnikom z drugiej grupy. Łączna ilość zdobytych punktów to 1913 na 1920 możliwych.

Grup, w których działy się rzeczy nadzwyczaj ciekawe…
…było tym razem jak na lekarstwo. Jako jedną z bardziej interesujących można wskazać ósmą, gdzie aż czterech zawodników zakończyło zmagania z siedmioma „oczkami”, a zwycięsko z tej walki wyszedł PierreDzący, który dzięki dwóm zwycięstwom w końcówce zawodów przechylił szalę na swoją stronę i innych zawodników pokonał średnią czasów i liczbą trójek. Spośród wszystkich pozostałych grup jeszcze tylko Hawaiki zdołał awansować z tak niskim wynikiem. Jedynym pechowcem, któremu do awansu nie wystarczyło dziewięć punktów, okazał się nucekgrupie 15. Zawodnik Indians przegrał na własne życzenie, bo jako jedyny spośród czwórki zawodników z takim dorobkiem nie zanotował przy swoim nicku żadnej „trójki”.

Jak jadą poszczególne ligi, grupy i drużyny?
Z trzeciej do czwartej rundy w komplecie awansowało zaledwie sześć ekip, z czego tylko trzy jadą w pełnym składzie od samego początku – są to Ostrovia Ostrów, Filet z Mintaja i Best Riders. Największa liczebność przenosi się z drugiej ligi (35% uczestników trzeciej rundy) do pierwszej (54 miejsca w czwartej rundzie będą stanowić aż 42%). Już cztery grupy ligowe nie mają swoich reprezentantów po trzeciej rundzie – z turniejem pożegnał się rodzynek z 3.1, a także czwórka zawodników z ligi 3.7 i siódemka z 3.8. Pośród pozostałych pięciu grup naliczyć można zaledwie dziesięciu graczy, którzy jeszcze jadą. Najliczniej pod tym względem wypadają 3.6 (4) i 3.3 (3). Pozostałe grupy mają jeszcze po jednym reprezentancie. Co ciekawe, trzech z czterech zawodników z grupy 3.6, którzy jeszcze jadą, to zawodnicy Metanol Raiders. Więcej niż jednego zawodnika mają jeszcze Orzeł-Polonia Rzeszów i Poole Pirates (po dwóch). Drugoligowcy wypadają pod tym względem o wiele bardziej wyrównanie – liczba zawodników z poszczególnych grup waha się pomiędzy 7 a 10. W przypadku pierwszych lig, porównanie wygrywa grupa druga w stosunku 30-24.

Tak to wygląda z podziałem na ligi na wykresach:

A tak na poszczególne grupy:

Liga/runda 1 2 3 4
Ekstraliga 48 44 44 34
1.1 46 39 35 24
1.2 46 44 39 30
2.1 48 41 33 7
2.2 47 41 21 9
2.3 48 38 17 6
2.4 48 40 20 8
3.1 39 19 1 0
3.2 40 24 6 1
3.3 41 28 7 3
3.4 44 27 8 1
3.5 44 27 4 1
3.6 37 26 10 4
3.7 33 19 4 0
3.8 42 31 7 0
4.1 8 2 0 0

Po czym jeździliśmy?
Nawierzchnie były tym razem o wiele bardziej wyrównane: siedem rund na twardej, pięć na normalnej i cztery na grząskiej to dość sprawiedliwy układ. 3-6-7 to poszczególne pogody, odpowiednio deszcz, chmury i słońce. Co ciekawe, od połowy zawodów aż 12-krotnie mieliśmy do czynienia z deszczem! Pozostałe pogody wystąpiły po dwa razy. Dwa razy również pogoda nie zmieniała się, w obu przypadkach utrzymywał się deszcz, po razie na twardej i normalnej nawierzchni.

Kalendarz dalszych zmagań

  • 26.09 – 1/8 finału
  • 10.10 – ćwierćfinały
  • 17.10 – półfinały
  • 31.10 – finał IMK

Post Author: pawelek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *