Spowiedź drużynowa #3

Czas na kolejną ekipę. Tym razem w swoje progi zaprosiła nas ekipa z Rybnika. Poznajcie razem z nami jedną z najskromniejszych ekip w grze – Parówy Rybnik.

Drużyna założona przez Maverala, który do dzisiaj jest jej kapitanem. Na początku istnienia udało mu się pozyskać trzon ekipy na forum ROW-u Rybnik. Ekipa z dnia na dzień pozyskiwała nowych zawodników i tak udało jej się przetrwać do dzisiaj. Jej największym osiągnięciem jest wygranie drugiej ligi i dość dobre wyniki zawodach indywidualnych. Często można ich spotkać na trybunach stadionów: Unii Leszno, ROW-u Rybnik, TŻ Ostrovia, Wybrzeża Gdańsk, Stal Rzeszów, KSM Krosno i Kolejarza Rawicz. W skład ekipy wchodzą: Raipgawn, Agata1010, Daniel, Maveral, Rafalski, Swk6 (dwaj ostatni skończyli występy po sezonie 12). W sezonie 13 Parówki będą reprezentować: Trojan i Barti1234.

Ciekawostki na temat drużyny

1. Ekipa z Rybnika nigdy nie jest głodna. Jeśli kiedyś zapomnisz kanapek do szkoły czy pracy i będzie Ci burczało w brzuchu, to zapraszają do swojej siedziby klubu tak zawsze znajdzie się jakaś dodatkowa paczka parówek czy bakalii. Ostatnio na obozie zakładali się o to kto najszybciej pokona górski szlak. Oczywiście znając swoich hojnych sponsorów nagrodą była całoroczna dostawa parówek z Biedronki. 😀

2. Parówki co trzeci dzień przechodzą kryzys. Ich sprzeczki słychać w całej siedzibie klubu. Niby sprawy nie są poważne, bo chodzi o schabowe, pewne duże oczy, Holtę itd. Najtrudniej im żyć ze sobą w czasie realnego sezonu żużlowego. Często dochodzi do sporów czyja była wina, czy Zmarzlik powinien być wykluczony a na dokładkę czy pewien Piotrek jest tylko dobrym zawodnikiem. Jak można zauważyć w Parówkach zawsze jest ciekawie, bo niby się sprzeczają ze sobą to i tak nie potrafią żyć bez siebie.

3. Zawodnicy tej drużyny maja w sobie wiele talentów jedni z nich grają w siatkówkę, dbają o bezpieczeństwo innych, piszą sprawozdania z treningów ROW-u, czy typują mecze. Moglibyśmy tutaj wymieniać masę innych talentów, ale skupmy się na tym najważniejszym. Kapitan Parówek Mav odkrył sobie talent do śpiewania. Po jednym z treningów pod prysznicem wykonywał jeden z własnych utworów na tyle głośno, że następnego dnia na skrzynce mailowej znalazł zaproszenie do programu: „Twoja twarz brzmi znajomo”. Jego pierwszą metamorfozą będzie Zenek Martyniuk. Fanki już nie mogę się doczekać, której wyzna miłość na jednym z koncertów. Miejmy tylko nadzieję, że nie zamieni motocykli na mikrofon.

Co ma do powiedzenia kapitan o swojej drużynie?

Długo by pisać czym są Parówki. Cóż, miały być taką moją chwilową odskocznią od życia codziennego. Chciałem tylko wejść codziennie na 5-10 minut, poustawiać co trzeba i tyle. 🙂 Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. A to dzięki osobom poznanym w Parówkach. Nasz czat zwykle tętni życiem, do czego staram się też dokładać własną cegiełkę, więc koniec końców skończyło się na tym, że co chwila sprawdzałem, czy ktoś czegoś tam nie napisał. Z 10 minut dziennie zrobiły się ze 2-3 godziny dziennie. W ostatnim tygodniu przenieśliśmy się na WhattsApp, więc ściśle rzecz biorąc nie siedzę już tyle na SpS, ale z Parówkami nadal stały kontakt jest.  I tak oto odskocznia stała się częścią codziennej rutyny – takiej przyjemnej rutyny. A jak się czasami na czacie niewiele dzieje, to wystarczy napisać, że Pawlicki jest cienki i wręcz natychmiastowo Agata dostaje słowotoku, broniąc Pitera i pisząc peany na jego cześć. 🙂

Generalnie, zawsze mieliśmy szczęście do trafiania na fajnych ludzi pod kątem charakteru. Czasem ktoś zawalał, nie zjawiał się na meczach, ale nigdy nie było u nas dymów. Każdy rozumiał, że to tylko gra i potrafiliśmy się dobrze ze sobą bawić. Mimo zmian kadrowych z nikim nie rozstaliśmy się w złej atmosferze. Mam nadzieję, że nie inaczej będzie teraz. Ze względu na małe zawirowania musieliśmy sięgnąć po nowe nabytki, ale już widać, że będzie z nimi dobra nić porozumienia. O starą gwardię się nie martwię, bo nasz mariaż trwa już prawie 3,5 roku i pewnie jeszcze potrwa. Tymczasem po cichu szykujemy się do nowego sezonu i mamy nadzieję na dobre wyniki zarówno w lidze, jak i w zawodach indywidualnych.

A co Wy sądzicie o Parówkach?

Danielowi i Rafałowi nie straszna droga na stadion. Chociaż jeden pokonuje ją w 10 minut a inny w 10 godzin, to obydwaj pojawili się na treningu przed czasem. Wchodząc do swoich boksów stanęli jak zamurowani. Czerwone taśmy i napis „Stop. Wstęp wzbroniony” wywołał u nich nie lada poruszenie. Zadzwonili do wszystkich Parówek. Godzinę później wszyto stało się jasne w jednym z boksów znaleziono ”coś” zielonego. Sanepid nie chciał słuchać tłumaczeń, że to jedna wielka pomyłka. Do akcji musiał wkroczyć sam prezes klubu i wytłumaczyć, że Parówki testują nowy kolor kasku. Znudziły im się dotychczasowe kolory i od następnego sezonu chcą jeździć w zielonych.

Tak się zastanawiamy kto doniósł na nas do Sanepidu. Niby dochodzą nas słuchy, że rywale mają nas za sympatyczną ekipę. Wiemy, że w tym sezonie nie daliśmy się zjeść, ale żeby tak się mścić… Nieładnie, nieładnie… Chociaż dostawaliśmy propozycje łapówki w postaci musztardy przynoszonej przez kuriera pod bramę stadionu, to nie zawiedliśmy swoich kibiców i nie daliśmy się wciągnąć w korupcje.

Czas się dowiedzieć co mają do powiedzenia sami zainteresowani

W wirtualnym świecie na motorze żużlowym jeździsz już 12 sezonów… Masz możliwość przejechania się na prawdziwym zgadzasz się, czy jednak panika bierze górę i mówisz nie dziękuję nie chce?

Maveral

Zgadzam się, pod warunkiem, że ktoś mnie przewiezie, bo z jednośladów, to potrafię prowadzić jedynie rower. 🙂 Swoją drogą, na motorze żużlowym już miałem okazję jechać. Kiedy miałem kilka lat mój tata zabrał mnie na trening ROW-u Rybnik, a że znał się z Adamem Pawliczkiem, ówczesnym zawodnikiem śląskiej ekipy, to ten przewiózł mnie kilka razy wokół toru. To była niesamowita frajda.Pawliczek był dla mnie bogiem, a japa mi się po tym wydarzeniu przez tydzień nie zamykała. 😀 Wszyscy w rodzinie, szkole, na osiedlu i w kosmosie wiedzieli, że jechałem na motorze żużlowym, a Adam Pawliczek jest, jakby to krótko ująć, zaje*isty. 😀 Gdybym mógł, to normalnie postawiłbym mu wtedy ołtarzyk w domu i modlitwa do niego przez 24 godziny na dobę. Później wypytywałem cały czas ojca, czy „jedziemy na mecz?” oraz czy „pojedzie Pawliczek?”. Chyba trochę żałował, że uprosił żużlowca o przewiezienie mnie po torze. Pawliczek był tematem numer 1 przez jakiś czas i pewnie mu się to nazwisko śniło po nocach. 😀

Już oficjalnie wiemy że odchodzisz z Parówek. Jak podsumujesz spędzony czas w tej drużynie?

Swk6

Miniony sezon był bardzo udany dla Parówek. Razem udało nam się w świetnym stylu wywalczyć awans do 1 ligi, indywidualnie, choć bez medalu, to też odnieśliśmy sporo sukcesów w postaci godzin skróceniowych. Przyjazna atmosfera jaka panuje w tym zespole, powoduje, że każdy nowy członek ekipy czuje się jak w rodzinie. Szybko się zaaklimatyzowałem i udało mi się dołożyć cegiełkę do wspólnego awansu. Siłą tej ekipy jest na pewno atmosfera oraz trzon kadry: Agata i Mav. Żałuję, że nie będę mógł pomóc Parówkom w 1 lidze, ale na obecną chwilę z moim zaangażowaniem i nastawieniem do gry byłym bardziej kulą u nogi niż motorem napędowym. Życzę Wam powodzenia w 1 lidze!

Jesteś w Parówkach od pierwszego dnia jak doszło do tego że trafiłeś do tej drużyny?

Rafalski

Dość nietypowo, bo przez forum rybnickiego żużla, gdzie Maveral zamieścił ogłoszenie, że szuka ludzi do drużyny. Skusiłem się i nie żałuje, spoko ludzie i atmosfera. Jak widać te 12 sezonów przeżyłem, więc kanibali tu nie ma.

Wiemy że jesteś wiernym fanem Unii Leszno. Kto jest Twoim ulubionym zawodnikiem ? I dlaczego jest to Jarek Hampel?

Daniel

Ktooo? Jarka to ja nie lubię za słowa wypowiedziane, gdy opuszczał Unie Leszno idąc do Falubazu. Gdy odchodził powiedział kilka słów za dużo, chociaż każdy wiedział, że robił to dla kasy. Ale oliwa zawsze sprawiedliwa i występy w Falubazie raczej wyszyły mu bokiem i wrócił do nas z podwiniętym ogonem. Moim ulubionym obecnie zawodnikiem jeżdżącym w barwach Unii jest Piotr Pawlicki. Lubię go za podejście do kibiców, waleczność na torze. Prawie zawsze związany z naszym klubem, chociaż ma trudny charakter to jego jazda na torze powinna podobać się kibicom. Z przeszłości to Leigh Adams i tu chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego.

Od ilu lat interesujesz się żużle? Pamiętasz swój pierwszy mecz? Opowiesz nam coś o nim?

Raipgawn

Żużlem interesuję się mniej więcej od 5 roku życia. Przyznam się, że pierwszego mojego meczu nie pamiętam. Za to na długo w myślach pozostał mi zawodnik Przemysław Tajchert, który dzielnie reprezentował jeszcze klub Iskra Ostrów Wielkopolski, a następnie Klub Motorowy Ostrów Wielkopolski do 2004 roku. Zapamiętałem go jako niesamowicie walecznego gościa, któremu naprawdę zależało na wyniku drużyny, co w końcu przełożyło się na awans do upragnionej 1 ligi. Dobrze też wspominam ten okres, bo kluby miały swoich wychowanków, co wywoływało dodatkowe emocje. W końcu co swoi chłopcy to swoi, o tym kibice żużla wiedzą najlepiej. Jednym z naszych najwybitniejszych był chociażby Tomasz Jędrzejak, ale także Michał Szczepaniak przez wiele lat cieszył swoją jazdą ostrowskich kibiców. Warto dodać, że właśnie ta para zdobyła brązowy medal Mistrzostw Polski Par Klubowym we Wrocławiu w 2005 roku. Miłość do żużla zaszczepił we mnie tata oraz wuj. Jeśli czas i obowiązki pozwalały zawsze chodziliśmy razem na zawody. Warto zaznaczyć, że były to początki funkcjonowania KMO, z którym wiąże najlepsze wspomnienia i emocje ligowe.

Trudno mi samej odpowiadać na pytanie zadane od samej siebie dlatego poprosiłam o to kolegę z redakcji. Czy szybciej zakończysz karierę czy odejdziesz z Parówek i dlaczego?

Agata1010

Wydaje mi się, że odejście z Parówek wiązałoby się z zakończeniem kariery. Więc pewnie szybciej skończę karierę niż zmienię klub. A dlaczego? Jakoś na tę chwilę nie potrzebuję zmieniać klubu, dobrze mi tu gdzie jestem, dogaduje się z osobami z ekipy. Więc po co zmieniać coś co jest dobre?

Post Author: Agata

1 thought on “Spowiedź drużynowa #3

    Maveral

    (1 grudnia 2018 - 20:08)

    Pawliczek jest Bogiem! 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *