SH News

Za nami druga kolejka sezonu piętnastego. Na czele nadal ekipa KM Ostrów Wielkopolski. Zapraszam na relacje ze spotkań tej kolejki.

Pierwsza liga nie służy drużynie Polonia Hen-Kuk. Po zawirowaniach w przerwie między sezonami doszła pierwsza porażka w lidze. Mieliśmy nadzieje na lepszą postawę w drugim spotkaniu. Jednak nic z tego! Speedway Fanatic sam miał swoje problemy w postaci braku wystawionego sprzętu i kontuzji. Przemek85 nie opanował swojego rumaka w biegu jedenastym i zaliczył groźnie wyglądający upadek. Lekarz zawodów nie dopuścił go do dalszej jazdy. Jego koledzy stanęli na wysokości zadania i wygrali to spotkanie rezultatem 51:38. Najwięcej punktów na swoim koncie zapisał piotrowskp, zdobywca 14+1.

Takie mecze to my chcemy oglądać. Wynik na styku przez całe spotkanie i decydujące ostatnie biegi. Takie widowisko sprawiły nam drużyny Tarnowskie Jaskółki oraz Black Vikings Team. Od początku do końca oba zespoły były bardzo blisko siebie. Każdy pojedynczy bieg decydował o końcowym wyniku. Właśnie ten 15 wygrany podwójnie przez gości, przyniósł im dwa ligowe punkty. Był to dzień Grzegorza Niezgódka. Na dodatek, że zdobył najwięcej punktów, to on dowiózł do mety najważniejszą trójkę. Gdyby tego mało bieg dwunasty i rekord toru. Mecz zakończył się wynikiem 44:46.

Po drugiej stronie mamy mecz, który był popisem jazdy gospodarzy. KM Ostrów Wielkopolsk na tę chwilę jest drużyną, która na pewno będzie walczyć o najwyższe cele. Tę tezę potwierdzili w meczu z Pergo-Nowe Drzewce Gorzów. Na swoim torze czuli się bardzo dobrze i wygrali tę rywalizacje 60:30. Swoje zwycięstwo przypieczętowali jeszcze przed biegami nominowanymi. Największe brawa należą się fazzy91, który zdobył 13 punktów. Od tego momentu pawelek jest nowym rekordzistą miejscowego toru. Najszybciej cztery kółka pokonał w biegu 8.

Ostatni mecz w tej grupie to wyjazdowa potyczka drużyny Indians. Ich rywalem była ekipa WYCIĘTA SZPRYCHA. Zwycięzcą tej rywalizacji okazali się gospodarze. W meczu działo się naprawdę dużo. Byliśmy świadkami aż sześciu wykluczeń. Szprychy do dwóch ligowych punktów poprowadził szcz00pak, zdobywca 11+3 punktów. Mecz dobrze ułożył się dla zawodnika X von Amor, który w biegu jedenastym ustanowił nowy rekord toru. Spotkanie zakończyło się wynikiem 57:32.

Franek (Speedway Fanatic)

Spokojnie podeszliśmy do tego meczu na naszym torze i w deszczu Byliśmy pewni swojego. Trochę nas zaskoczył Wodz. Chyba gdzieś na urlop wyjechał i jakieś plemię go porwało. Ale daliśmy rade. Oby tak dalej.

Grzegorz Niezgódka (Black Vikings Team)

Co za mecz, już myślałem, że będę musiał zapuścić sobie brodę, żeby mieć w co pluć za ten 7. bieg. Nie zmieniłem silnika z średniaka na najlepszy i wkradła się jedynka. Na szczęście chłopaki dźwignęli wynik i każdy pojechał na swoje 110%. Takie mecze dla mnie samego są najlepsze. Czekałem na nie od dawna, bo w 2 lidze wiało nudą. Udało nam się zmazać plamę po 1 meczu, teraz już może być tylko lepiej. U nas w ekipie panuje super atmosfera co przekłada się na wyniki. Pozdrowienia dla Pana P. Jak tam w 3 lidze?? Pozdrawiam również Pana Kabata i wszystkich ciemniaków. Bajo.

Matti (Polonia Hen-Kuk)

Do meczu podeszliśmy na luzie. Celem było spokojne objechanie meczu. I tak większość naszych meczy w tym sezonie będzie wyglądać. Gratulacje dla przeciwników. Pomimo osłabienia mieli mecz pod pełną kontrolą.

pawelek (KM Ostrów Wielkopolski)

Przyznam, że patrząc na historię spotkań z KMO z Pergo liczyłem na ciekawsze widowisko. Niestety rywale podeszli do starcia na wielkim luzie, dlatego wynik jest taki, a nie inny. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że Tomicek i Raipgawn, kibice Ostrovii, odwiedzili mnie w Gnieźnie przy okazji remisowych derbów i mecz w SpS „jechaliśmy” razem przy piwku. Cieszy również rekord toru i zejście poniżej 59 sekund – ciekawe, jak długo uda się go utrzymać.

Hawaiki (Polonia Hen-Kuk)

Mecz z drużyną Speedway Fanatic pokazał, że nasz zespół był budowany z myślą o jeździe w 2 lidze. Niestety 1. liga to za wysokie progi dla nas i nie braliśmy pod uwagę tego podczas przygotowywania do sezonu. W niedzielnym meczu mogliśmy liczyć jedynie na punkty Henrika i Mattiego, choć i jemu nie wyszła końcówka meczu. Na pewno cieszy fakt, że punktują najsłabsi nasi zawodnicy i robią to co do nich należy. Ja na pewno nie jestem zadowolony ze swojej postawy, ale co ma być to będzie, ten sezon bierzemy na luzie i skupiamy się na zawodach indywidualnych. Mamy zgraną ekipę, ale tak jak pisałem na wstępie nie na 1. ligę. Dla nas w tym momencie te rozgrywki to zabawa i chęć sprawdzenia się z silniejszymi zespołami. Drużynie Speedway Fanatic życzę powodzenia w kolejnych meczach bo gdyby nie fakt, że jechali osłabieni brakiem jednego z ich liderów i kontuzją Przemka to nie wyszlibyśmy z 30 pkt.

glitter_sts (Indians)

Dzisiejszy mecz pokazał, że nie brakuje nam ambicji do walki. Cały czas drużyna próbowała spasować się z torem ale niestety nie udało się nam tego dokonać. W dodatku dwie kontuzje doprowadziły do tak dużej różnicy punktowej w meczu. WYCIĘTA SZPRYCHA zasłużyła na zwycięstwo, teraz czekamy na rewanż oraz na pierwsze ligowe punkty.

Grisza (WYCIĘTA SZPRYCHA)

Musze szczerze przyznać, że mecz wygraliśmy nadspodziewanie łatwo. Spodziewaliśmy się bardzo ciężkiej przeprawy. Zaliczyliśmy bardzo dobre wejście w sezon, z czego się bardzo cieszymy. Jednak ten mecz to już historia i od jutra przygotowujemy się do zawodów w tygodniu. Cieszy to, że jesteśmy w dobrej formie. Ale to dopiero początek sezonu, wiec jeszcze sporo przed nami.