SH News

Najważniejszą informacją po szóstej kolejce jest fakt, że Ostrovia Ostrów wygrała na swoim terenie z +++DEATH RIDERS+++ i odskoczyła wiceliderom tabeli na trzy oczka. 

Początek tego spotkania należał jednak do przyjezdnych. Dość powiedzieć, że po piątej gonitwie strata ostrowian była tak duża, że skorzystali oni z mocy mistycznych ciągników. I rzeczywiście ich jazda uległa poprawie. Choć nie jakoś dramatycznie – dopiero podwójna wygrana w dziesiątej gonitwie wyrównała stan meczu. Później żaden z zawodników DR nie był już w stanie wygrać biegu. Miejscowi uzyskali nawet piątkę z przodu. Być może na tę sytuację miała miejsce pogoda – z deszczu przeszła ona na chmurę w połowie zawodów. 

Smokersi Krzepice definitywnie wrócili na dobre tory. O ich dobrej dyspozycji przekonały się walczące o medal Filety z Mintaja. Ostatni kontakt z rywalami FzM chwycili w czwartym biegu – wtedy było po dwanaście na tablicy wyników. Później ekipa Macieya sukcesywnie odjeżdżała. Nastroje w „Palaczach” na pewno uległy poprawie. W końcu dwa tygodnie temu mieli oni jeden punkt w tabeli. Teraz mają już 5. 

Bardzo ciekawe starcie miało również miejsce z udziałem ekip z dolnej części tabeli. BestTeam wygrał na terenie Best Riders. Z przebiegu spotkania widać, że zwycięzcy byli lepsi. Nawet zaryzykuję stwierdzenie, że można było spodziewać się większej zdobyczy punktowej po ich stronie. Po dziesiątym biegu mieli oni dziesięciopunktową przewagę. Po czternastej gonitwie zapewnili sobie zwycięstwo. Przegrali 5:1 w ostatnim, więc mecz sprawia wrażenie wyrównanego. Nie do końca jednak tak było.

GWIAZDA ŚMIERCI w miarę pewnie wygrała na terenie WCB Team. Przynajmniej o tym świadczy wynik. Choć fakt faktem, że po dwunastej gonitwie ich przewaga była naprawdę niewielka. To kapitalne tryumfy w dwóch kolejnych biegach zrobiły różnicę. 50 oczek może jak najbardziej zadowalać aktualnie trzecią siłę ekstraligi.