Za nami pierwszy finał w tym sezonie. 14 zawodników stawiło się na starcie, by rywalizować o miano najlepszego juniora tego sezonu.
Dwóch zawodników – J0k3R i Antonio L. nie wystawiło sprzętu na te zawody. Tym samym nieparzyste biegi pierwszej serii wydały się prostsze dla reszty stawki. Jeśli spojrzymy na czasy to zauważyć można, że to Ares w wyścigu trzecim osiągnął najlepszy rezultat w tej serii.
W biegu piątym zmierzyło się dwóch zwycięzców z inauguracyjnej serii. Nate wyszedł górą nad Ralphem73. Obaj popisali się kapitalnym czasem w tej gonitwie. Doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że tryumfator tego starcia będzie bliżej złotego medalu.
Seria trzecia to kolejne zwycięstwo Nate’a. Znów dołożył on do tego najlepszy czas serii. Papek, Mikkel, Ralph73, Gruzo i Ares, który ścigał się z liderem w jedenastym – jedynie ta piątka mogła podzielić między siebie medale. Świadczyły o tym zarówno punkty, jak i czasy.
W czwartej serii najlepszym czasem popisał się Ralph73. Jednak jego walka o złoto mimo wszystko była utrudniona, bo stracił on już dwa oczka do tego czasu. A jego najgroźniejszy rywal mimo słabszego czasu dołożył kolejną trójkę do swojego dorobku.
W wyścigu siedemnastym zwyciężyła Mikkel. Zawodniczka GKS Wybrzeża zgłosiła tym samym swoją żelazną kandydaturę do brązowego medalu. Gonitwę później nastąpiła koronacja zawodnika, który tego dnia nie przegrał z żadnym z rywali – Nate, bo o nim mowa, rozegrał kapitalnie turniej pod kątem taktycznym, ale też sama jazda była wręcz koncertowa. W starciu dziewiętnastym piorunująco turniej zakończył srebrny medalista, czyli Ralph73. Czas poniżej 64 sekund pozwolił mu na wygranie nie tylko swojego ostatniego biegu, ale również klasyfikacji średniej czasów tego dnia. W ostatnim biegu zwyciężył papek.
Wydawać by się mogło, że te trzy oczka dołożone do dziewięciu wcześniejszych powinny wystarczyć do medalu. Nic bardziej mylnego. Wynika to z wyjątkowo przeciętnego czasu w gonitwie kończącej zmagania. Warto jednak wspomnieć, że medal zostaje „w rodzinie”. Losy brązu ważyły się między jeźdźcami tego samego klubu. Zaznaczyć też trzeba, że ta trójka zawodnika gdańskiego klubu pozbawiła Gruzo medalu. Wiedzieli tam oni bowiem, że papek nie ma szans na medal, niezależnie od wyniku ostatniego biegu. Pojechał on jednak bardzo drużynowo i za to należy go pochwalić.
Ciekawostka. Nate wygrywając IMKJ został pierwszym w historii gry zawodnikiem, który wygrał wszystkie juniorskie czempionaty.
Klasyfikacja turnieju:
1. | Nate | (3,3,3,3,3) 15 |
---|---|---|
2. | Ralph73 | (3,2,2,3,3) 13 |
3. | Mikkel | (1,3,3,2,3) 12 |
4. | papek | (2,1,3,3,3) 12 |
5. | Gruzo | (2,3,3,2,2) 12 |
6. | Ares | (3,3,2,1,1) 10 |
7. | Kasia | (3,2,0,1,2) 8 |
8. | amy | (2,2,1,2,1) 8 |
9. | Klodi | (1,0,1,3,2) 7 |
10. | Agata | (1,2,2,0,2) 7 |
11. | slawus277 | (2,1,2,0,1) 6 |
12. | darczello | (1,0,0,2,1) 4 |
13. | Paweł1995 | (0,1,1,1,0) 3 |
14. | dantes205 | (0,0,1,1,0) 2 |
15. | J0k3R | (w,w,w,w,w) 0 |
16. | Antonio.L | (w,w,w,w,w) 0 |
Nate (SS KUMITE Race Team)
Cieszę się, że po wygranych w Brązowym i Srebrnym Kasku, udało mi się również zdobyć tytuł IMKJ. Serdeczne gratulacje dla Ralpha73 i Mikkela za podium. Początek zawodów świetny miał Ares i szkoda, że ostatecznie zabrakło go w gronie medalistów.
Ralph73 (Coventry Bees)
Na wstępie pragnę podziękować wszystkim uczestnikom zawodów IMKJ za udział i walkę. Kilku z nas jechało na podobnym poziomie, zaczynaliśmy przygodę z żużlem tego samego dnia, także szanse były wyrównane. Jedyną loterią był rodzaj nawierzchni, który niestety mi nie przypasował. Gdyby nie to, to kto wie, jak potoczył by się bieg piąty, w którym ścigałem się z Nate. Był to dla mnie priorytetowy przejazd i… wygrał lepszy. Super zawody, wspaniali żużlowcy, życzę każdemu jeszcze wielu sukcesów w ligach. Nate zasługuje na specjalne gratulacje, nie tylko za dzisiejsze zawody, które wygrał, ale również za wiele poprzednich, w których się ścigaliśmy, jest niezwyciężony jak dotąd. Było mi naprawdę miło móc mierzyć się z kimś równym sobie, zawody wtedy nabierają smaczku i pikanterii, nie są nudne, a o to przecież chodzi, o emocje. Ogólnie jestem z siebie zadowolony, liczyłem się z drugim miejscem, aczkolwiek gdzieś tam po cichu myślałem o możliwości zwycięstwa.
Mikkel (GKS Wybrzeże)
Na początku dziękuję za gratulacje i również gratuluję wszystkim, którzy walczyli w finale, a w szczególności gratulacje dla zdobywców pierwszego i drugiego miejsca. Nate i Ralph73 byli zdecydowanymi faworytami, pozostali tak naprawdę walczyli o to jedne pozostałe miejsce. Chociaż gdyby mi się trochę inaczej biegi ułożyły to kto wie… Gratulacje należą się też Gruzo i Papkowi, to ostatni bieg między nimi tak naprawdę zdecydował o moim 3 miejscu. I korzystając z okazji kieruję podziękowania do kolegi z zespołu, za to że udało mu się wygrać z Gruzo, w tym ostatnim biegu. Zawody zaliczam do udanych, chociaż nie sprzyjała mi ani pogoda ani nawierzchnia. Walka była mocna i zacięta a puchar bardzo ładnie prezentuje się na półeczce. Aż żal, że to już moje ostatni IMKJ.
J03kR (Speedway Team Rzeszów)
Niestety nie miałem szans nawet zajrzeć w godzinie rozgrywania zawodów, stąd brak uczestnictwa. Samo dojście do finału dla mnie to duży sukces tym bardziej szkoda, ze nie mogłem być. Przed zawodami dla mnie murowanym kandydatem do wygrania był Nate – świetna jazda i gratulacje dla niego i całego „pudła”! W przyszłym sezonie będę starał się coś namieszać faworytom. Zobaczymy, co uda się zrobić. 🙂
Pawel1995 (Sparta Wrocław)
Jeśli chodzi o finał IMKJ od początku według mnie faworytem do wygrania był Nate i tak również się stało (jeszcze raz gratulacje dla zwycięzcy oraz pozostałych osób, które stanęły na podium) Same zawody, pomimo faworyta, stały na dość wyrównanym poziomie, jedynie szkoda, że 2 finalistów nie wystawiło sprzętu. Jeżeli chodzi o mój występ to za sam sukces uważam dojście do finału, ponieważ gram dość krótko, bo dołączyłem do gry na koniec 14 sezonu. I jedyna szkoda, że w finale byłem tylko statystą.
Ares (Sparta Wrocław)
Gratuluję medalistom. Ja po sezonie kończę karierę.
Gruzo (Lidek Speedway)
W poprzednim sezonie IMKJ skończyłem na 14 miejscu i złożyłem obietnicę, że w kolejnej rundzie powalczę o punkty i powalczyłem. Mój pierwszy bieg pojechałem na super agresywnym, wiedziałem, że jeśli urwę Nate punkcik to będę na podium, ale niestety nie trafiłem ze ścieżką. W dalszej części spotkania biegi układały się zadowalająco, do końca liczyłem na podium, niestety w 20 biegu zabrakło już energii i podium pozbawił mnie papek. Bardzo dobre zawody. Gratuluje medalistom i do zobaczenia w dalszych rozgrywkach już jako seniorzy. 🙂
slawus277 (Lidek Speedway)
Na wstępie gratuluję wszystkim finalistom, a w szczególności zwycięzcom. Co do mnie, powalczyłem na tyle, na ile mogłem. Być może była szans na kilka punktów więcej, ale potraktuje ten finał, jako naukę po to, by w przyszłym roku powalczyć o podium. Ważny jest udział we wszystkich juniorskich finałach i to, żeby pokazywać się z jak najlepszej strony.
Agata (Red-Bull Leszno 1938)
Na początku gratuluję wszystkim osobom, które zdołały awansować do finału, a przede wszystkim pierwszej trójce. Zawody w moim wykonaniu słabe, zawsze mogło być lepiej. Słaby ze mnie junior i tyle. 😀