SH News

W środowy wieczór całe środowisko zostało bardzo mocno zaskoczone. Ujawnił się bowiem lekarz R666. Zachęcam do zapoznania się z jego diagnozą. 

Lekarz: Dzień dobry. Myślę, że już czas, by ujawnić kilka faktów dotyczących graczy Sidney68 i R666… Otóż po pierwsze nadal będę operował nickami, ze względu na tajemnicę lekarską, która mnie obowiązuje. Uważam, że niestety mój eksperyment za daleko zaszedł i należy wam się kilka słów wyjaśnienia… R666 jest moim pacjentem z – nazwijmy to w skrócie – bardzo skomplikowaną osobowością. Jako, że podręczniki w tym zakresie przy tak zdiagnozowanej chorobie sugerowały upuszczanie krwi, a w razie braku skuteczności terapii porażenie prądem, postanowiłem podejść do tematu na miarę XXI wieku. Szukałem niszowej platformy i społeczności, w której mógłbym przetestować nową terapię i jako, że obie jakże różne osobowości pacjenta przejawiały wspólny mianownik, czyli zamiłowanie do sportu żużlowego, zezwoliłem na swobodny dostęp do tej gry pacjentowi, obserwując jego zachowania, stymulując i wpływając jako poboczna postać w grze (Houczas). Eksperyment i badania, które przeprowadziłem na pacjencie przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Generalnie przy tego typu schorzeniach pacjent posiada dwie antagonistyczne osobowości, które dążą do wzajemnej dominacji, a wręcz unicestwienia tej drugiej. W rozpatrywanym przypadku doszło do niesłychanego i dotąd nieosiąganego zachowania, mianowicie dominant (w tym przypadku R666) zamiast zwalczać swoje drugie wcielenie, w pełni je zaakceptował, a wręcz zaprzyjaźnił. To niesłychane zachowanie zostało przeze mnie opisane w znanym periodyku psychologicznym (którego nazwy celowo nie zdradzę by nie ujawnić danych pacjenta). Opisany przeze mnie przypadek był przyczynkiem do wielu kontrowersji w zakresie zdualizowanej psychoosobowości wtórnoreagresywnej. Pozwoliłem sobie na to wtrącenie ze względu na fakt, iż badania dobiegają końca, a prywatne śledztwo Adisa jest dowodem na podejrzenia społeczności SpS w stosunku do tych dwóch graczy. Myślę, że dalsze okłamywanie graczy jest nie w porządku.

Adis: Doktorze, od jak dawna zajmuje się Pan tym przypadkiem?

Lekarz: Od jak dawna? Przecież to można łatwo sprawdzić i to myślę najlepszy dowód na zaistniałą sytuację, otóż R666 został poddany eksperymentowi 15 marca 2015 roku. Gdy otwarto tego dnia rejestrację o godzinie 16:00, R666 zarejestrował się o 16:04:56, był nawet szybszy ode mnie!!! Przepraszam za przerwę, doglądałem swoich pacjentów. Są przywiązani do łóżek, dlatego R666 teraz nie pisze. Wracając do omawianego przypadku, zszokował mnie fakt, iż pięć minut później doszło do głosu jego drugie wcielenie i stworzył „sidney-a”, który powstał o 16:10:22. 

Adis: Czyli przed rozpoczęciem tego eksperymentu nie miał Pan żadnej styczności z tym przypadkiem?

Lekarz: Oczywiście, że miałem, ale żaden z pacjentów nie posiadał tak wysokiego ilorazu inteligencji!!! To fascynujący przypadek, śmiem stwierdzić, iż w przypadku zrównoważonego i zdrowego rozwoju mielibyśmy do czynienia z Einsteinem naszych czasów, niestety w życiu pacjenta musiało się wydarzyć coś potwornego, co cieniem kładło się na jego psychikę. Niestety skąpy wywiad rodzinny niczego nie ujawnił.

Adamsky73: (był on obserwatorem, bo cała konwersacja miała miejsce na żywo na shoutboxie) A otoczenie, znajomi, kościelny chór?

Lekarz: Sprawdziłem wszystkie prawdziwe i nawet te mało realne wątki, będące zapewne wytworem jego wyobraźni, ale wszędzie ślepy zaułek.

Adis: Dobrze, pozwolę sobie zadać kolejne pytanie. Mam kontakt na jednym z portali społecznościowych z człowiekiem podającym się za R666. Posługuje się on tam imieniem i nazwiskiem. Jest to kolejny eksperyment, czy jednak znamy personalia tej osoby?

Lekarz: Być może zbieżność loginów, mój pacjent nie został dopuszczony do żadnych innych grup społecznych, a już na pewno nie do tak rozległej jak Facebook. 

Adis: Skąd wie Pan, że to właśnie ten portal miałem na myśli?

Adamsky73: Przecież to doktor-profesor – on wie wszystko.

Lekarz: Czy Pan mnie chce obrazić? Przecież to oczywista oczywistość. 🙂

Adis: Spokojnie, sprawdzam tylko wiarygodność Pańskich słów. Ciekawi mnie jeszcze jedna kwestia: całą aferę rozpoczął Pan wczorajszym wpisem. Bez tego nie byłoby tematu. Jaki był więc w tym cel?

Lekarz: Badanie i eksperyment dobiegają końca, więc by uwiarygodnić środowisko, w którym to badanie przeprowadzono ,,rzuciłem” hasło, które jak zakładałem nie przeszło niezauważone i wzbudziło zainteresowanie graczy, uwiarygadniając tym samym środowisko, w którym zostało przeprowadzone. 

Adamsky73: Pytanie od widzów: czy wśród pacjentów Pana profesora-doktora jest niejaki Kuba lub Arek i czy mają oni może gruby zeszyt z napisem WIEEELKIE ZMIANY?

Lekarz: Ha, nie wiem, kto pyta, ale strzał w dziesiątkę!!! Po pierwsze pamiętacie nagły napływ graczy w pewnym okresie, który „niby” spowodowany był reklamą gry? To nic innego jak ujawnienie w moim środowisku lekarskim raportu z badań. Wówczas wszyscy chóralnie zaczęli się logować do gry, by mieć styczność z pacjentem.

R666: Gdzie jest Sid? IQ 666. 

Adis: W studiu pojawił się R666. Jak chciałby ustosunkować się Pan do słów swojego lekarza?

R666: Lekarza, czy weterynarza?

Lekarz: A rozmawiamy o zwierzęciu, czy o człowieku?

R666: Sidowi już tylko weterynarz jest w stanie pomóc. Sid to nie człowiek. To nielot.

Houczas: Proszę cię, nie umniejszaj swojej drugiej naturze. Wracając do tematu – duże zmiany to efekt zastoju w grze, który na moją prośbę wprowadził Arek. Poprosiłem go o brak diametralnych zmian w środowisku pacjenta, czego wynikiem jest postrzegany przez resztę graczy zastój w grze. Jako, że eksperyment dobiega końca, zmiany zostaną wprowadzone w ustalonym terminie.

Adis: My tu rozmawiamy, a nie martwi Pana, że R666 wydostał się z rzekomego przywiązania do łóżka?

Houczas: Nie. Proszę zauważyć, że jego pierwsze wpisy po ujawnieniu eksperymentu są niemrawe i odnoszą się do jego drugiej osobowości – to część eksperymentu, w którym wszyscy teraz bierzemy udział. Proszę zauważyć, że jego mechanizm obronny skupił się nie na mnie, czy na środowisku zewnętrznym, ale na jego drugiej osobowości. Nie potrafi się odnaleźć w zmieniającym się środowisku, wiec schematycznie atakuje ,,Sida”, czyli siebie, określając go nielotem, zwierzęciem, czyli czymś gorszym od niego.

Adis: Dziękuję bardzo serdecznie za wywiad

Środowisko naturalne, gdzie obraca się Houczas to Śląsk. A tam za kołnierz mało kto wylewa. Teraz już jest lepiej, ale kiedyś! Pan profesorek po wyrzuceniu z trzeciego roku weterynarii za (nieudokumentowaną) zoonekrofilię w czasie ćwiczeń laboratoryjnych i sekcji zwłok naszych braci mniejszych zaczął ostro dawać w palnik. 🙁 Skutkiem tego było powstanie kilku tzw. klinik dla psychicznie oderwanych od rzeczywistości. Houczas miał przygotowanie praktyczne, bo trochę łapał tam wiedzę jako wzorowy pacjent. Teraz jest specjalistą w chorobie dwubiegunowej, psychozach, rozdwojeniu jaźni, czy też speedwayfobii. Większość leków testuje na sobie, co skutkuje tekstami jak ten powyżej. Stany depresyjno-maniakalne ma nieraz przez kilka dni. Ani ja, ani moje Alter Ego R666 nigdy nie byliśmy pacjentami tego szarlatana i mitomana. Zresztą nigdy nie byliśmy pacjentami żadnych felczerów. To tyle, jeśli chodzi o wyjaśnienie tych pomówień i szkalowania naszych dobrych imion.

Historia zmyślona, należy odbierać ją ze sporym dystansem.