SH News

Na dwie kolejki przed końcem sytuacja w drugich ligach wygląda bardzo ciekawie. Zapowiada nam się interesująca walka o medale oraz o uniknięcie spadku czy baraży. Przyjrzyjmy się wydarzeniom z 12. kolejki.

Zaczynamy od meczu, który zmienił sytuację w czubie tabeli. Falubaz Boys mierzyło się przeciwko Speedway Club PL. Pomimo przyzwoitej jazdy piątki gospodarzy, dawał się we znaki BOT, który nie zdobył żadnego punktu. To właśnie szóstego zawodnika zabrakło w tym meczu Falubaz Boys, żeby móc wygrać ten mecz. Goście pojechali równo i na wysokim poziomie, co dało im wyjazdowe zwycięstwo 49:41. Goście zdobywają zatem również punkt bonusowy. Drużyna Carnage spada na trzecie miejsce w lidze, za to Speedway Club PL zajmuje czwarte miejsce na dwie kolejki przed końcem sezonu.

Niestety następne mecze w 2.1 już na kolana nie powaliły i Magic Speedway rozbiło aż 73:17 KSŻ Judytę Krosno na wyjeździe. Zespół Kapusty jest coraz bliżej awansu na zaplecze Ekstraligi. Wydaje się, że nikt już im tego nie zabierze, choć trzeba być skupionym do końca. Krośnianie jak wiemy już od jakiegoś czasu, żegnają się z drugą ligą.

Old Stars również bez większych problemów pokonali rywala. Na własnym terenie okazali się lepsi od Coventry Bees, wygrywając aż 67:23. Cała szóstka gospodarzy pojechała na wysokim poziomie, za to u Pszczół najlepszym tego dnia był zdobywca ośmiu punktów – Lopez.

El Bandidos & Gryf Team przeskakują w tabeli Coventry Bees. Pokonali oni w dwunastej kolejce POMERANIĘ w stosunku 53:37. Aż czterech zawodników gospodarzy osiągnęło w tym meczu dwucyfrowy wynik i to był klucz do zwycięstwa. W POMERANII wynik starał się ciągnąć rekin781, który zdobył aż trzynaście punktów i to głównie on był tym, który zabierał punkty szybkim El Bandidos.

OSZUKAĆ PRZEZNACZENIE pokonała Grażynki Stadionów aż 70:20. Niestety więcej działo się na czacie meczowym, aniżeli na torze. To zwycięstwo wciąż pozwala myśleć ekipie bunge o medalu na koniec sezonu, bo złoto już jest chyba zarezerwowane dla innej drużyny…

KAWALERIA SZATANA, bo o nich mowa idzie jak po swoje i ponownie zdobywają ponad sześćdziesiąt punktów w całym meczu. Rozbili na własnym, piekielnym terenie Psie Pole Racing do 23 oczek. Podczas tego meczu został ustanowiony nowy rekord toru, nowym rekordzistą owalu jest kapitan drużyny – R666. KAWALERII brakuje już tylko jednego punktu do zapewnienia sobie złota i powrotu do pierwszej ligi. Szansa na fetowanie już w najbliższą niedzielę, kiedy to zmierzą się z Cougar Stators Team. Oficjalnie możemy też napisać, że Grażynki Stadionów oraz Psie Pole Racing spadają do trzeciej ligi.

KS Falubaz niemal zapewnili sobie piąte miejsce w tabeli. Pokonali oni wysoko bo 63:27 BURNING LIONS i dopisują trzy punkty do tabeli. Nie ma to jednak zbyt dużego wpływu na tabelę, ponieważ obie ekipy najprawdopodobniej i tak pojadą w barażach o utrzymanie.

WODA PO OGÓRKACH zbliża się do medalu! Wykorzystali atut własnego toru i wygrywają za trzy z innym klubem, który również o ten medal walczy, czyli Cougar Stators Team. Drużyna Bilo0988 odrobiła dziesięć punktów straty z pierwszego meczu i zwyciężyli 53:37. Komplet punktów dla miejscowych zdobył adriangkm (14+1) i to on był bohaterem drużyny. Goście jechali w miarę równo, lecz wydaje się, że zabrakło jednego zawodnika, który pociągnął by wynik i drużynę do przodu. Wielce prawdopodobne, że w najbliższą niedzielę skończy się walka o medale i poznamy medalistów. Cougar Stators Team przy ewentualnej wygranej WODY PO OGÓRKACH z BURNING LIONS (co jest bardzo prawdopodobne) muszą zdobyć punkty, lecz rywal z najwyższej półki – KAWALERIA SZATANA. Warto zatem śledzić najbliższą kolejkę w 2.2, ponieważ może ona odpowiedzieć na wiele pytań.

Relację z 2.3 zaczynamy od sensacji. Co sezon Orzeł-Ostrovia Rzeszów sprawia niemałą niespodziankę, która potrafi namieszać w tabeli. Sezon temu pokonali niespodziewanie Orły Gorzów, pomimo porażki 64:26 w pierwszym meczu. Ta porażka zabrała Orłom medal, a teraz podobna sytuacja może być z Polonią Hen-Kuk. Wydawało się, że najgorsze Polonia ma za sobą, lecz nagle kolejna porażka. Przegrać mecz 44:46 to z pewnością nic miłego, zwłaszcza że mogli już sobie niemal zapewnić medal. Równa jazda Orła przyczyniła się do zwycięstwa. U gości liderzy jak zwykle stanęli na wysokości zadania, lecz tym razem było to za mało. Orzeł-Ostrovia po tym zwycięstwie wciąż z szansami na uniknięcie barażów. Polonia póki co mimo straty punktów utrzymuje się na trzecim miejscu w lidze.

Orły Gorzów nie dały szans Bodexowi Nowy Borek nawet na nawiązanie walki i gorzowianie po zwycięstwie 67:23 mogą się cieszyć z kolejnych trzech punktów do tabeli, jak i z utrzymania się na fotelu lidera. Bodex o zbyt dużą stawkę w tym sezonie już nie jedzie.

Robi się ciasno w tabeli. KS Unia Leszno S.S.A świetnie rozpoczęła mecz z Januszami Stadionów i już po sześciu biegach mogli się cieszyć z szesnastu punktów przewagi. Chwilę później Janusze zaczęli odrabiać straty, lecz nie dali rady dogonić gospodarzy i ulegli 41:49. To oznacza, że Unia pomimo tego, że jest na szóstym miejscu w lidze może realnie myśleć o uniknięciu baraży. Janusze zaprzepaścili szansę na awans na podium.

Nie ma wątpliwości, kto będzie się bił o złoto. KS Champion ponownie pokazali swoją moc i rozbili na wyjeździe Galactic Speedway Team aż 57:33. Od początku nie dawali rywalom żadnych szans. Nawet pomimo słabszej dyspozycji Sivego1991 (którego dwa punkty też przyczyniły się do zwycięstwa) Galactic nie mieli możliwości na to, żeby powalczyć w tym meczu o ligowe punkty. Pozostała piątka gości jechała na bardzo wysokim poziomie. Jednak dwa następne zwycięstwa, nie muszą wcale dać KS Champion awansu. Muszą liczyć na potknięcie Orłów Gorzów, co nie stawia ich w komfortowej sytuacji. W 2.3 również po tej kolejce znamy parę spadkowiczów. Są to Galactic Speedway Team oraz Bodex Nowy Borek.

STAL RZESZÓW nie daje za wygraną i bierze udział w walce o medale. Pokonali oni drużynę, która zdecydowanie w 2.4 odstaje, czyli Dragon Riders. STAL zwyciężyła aż 64:26 i zajmuje po tym meczu trzecie miejsce w tabeli. Dragon Riders już od kilku kolejek wie, że będą w przyszłym sezonie ścigać się w trzeciej lidze.

O medal nie przestają walczyć również Motomyszy z Falubazu, które w ostatniej kolejce pokonały dość pewnie, bo 56:34 Team Exide Speedway i nadal zajmują drugą lokatę. Po ostatnim meczu Team Exide Speedway ma nóż na gardle. Nie są w ciekawej sytuacji, ponieważ na dwie kolejki przed końcem rozgrywek, tracą do szóstej ekipy pięć oczek. Jeszcze nic nie jest przesądzone, lecz szanse na uniknięcie spadku w tym momencie można ocenić na niewielkie. 

Mecz, który w pewnym stopniu miał odpowiedzieć na pytanie kto powalczy o medal zakończył się wygraną Indians, co sprawia, że pomimo coraz to większej ilości rozegranych kolejek, wciąż w lidze jest ścisk. Indianie pokonali Bandyckie Gryfy Team, które po porażce spadają na piąte miejsce, lecz do srebra tracą trzy punkty, więc będzie ciekawie. Drużyna Francuza LeFleur powtórzyła wynik z pierwszego meczu między tymi drużynami, ponownie wygrali 53:37 i zgarniają również punkt bonusowy. Wspomniany przed chwilą kapitan Indians był liderem swojej drużyny – zgromadził 13+1 pkt. Gryfy jechały równo, ale zabrakło jednego motoru napędowego, który zebrałby ponad dziesięć oczek.

Ścisk w tabeli, lecz ERMOLENKO TEAM nie ogląda się na innych i jedzie po złoto. Bez problemu pokonali w ubiegłej kolejce No Name aż 57:33, a na pochwałę zasługuje cała szóstka gospodarzy, ponieważ pojechali na zbliżonym do siebie i wysokim poziomie. Najjaśniejszym punktem u gości był flag, który uzbierał w sumie 9+1. Wszystko wskazuje na to, że No Name pojedzie w barażach, choć żeby zapewnić sobie tę szóstą lokatę, muszą zdobyć jeszcze punkty, bądź też liczyć na porażkę Team Exide Speedway.