Czas poznać zawodnika ekipy WYCIĘTA SZPRYCHA. Jest to medalista mistrzostw świata oraz zawodów drużynowych. Ze swoją drużyną w SpS stawał trzy razy na najwyższym stopniu podium podczas zawodów MPK.
W karierze w SpS udało ci się zdobyć medal IMŚ. Jak smakuje ten sukces?
Gdyby nie zapowiedziany koniec SpS to tak naprawdę nie wiem czy bym ten medal zdobył. Gdy się dowiedziałem, że to ostatni sezon to powiedziałem sobie, że chciałbym taki medal zdobyć i udało się zdobyć srebro, a w zasięgu było też złoto. Sukces smakuje świetnie, dlatego dziękuję Filetom i Szprychom za wsparcie w GP.
Na swoim koncie w SH masz już sukcesy. Co twoim zdaniem wpłynęło na zdobycie pierwszych medali?
Przede wszystkim wpływ miało na to pójście do mniej licznej nacji. Na początku gry poświęciłem trochę czasu na analizę składowych, co też na pewno miało wpływ na zdobycie medali.
Co twoim zdaniem można zmienić by ulepszyć SH? A co można uznać za zaletę tej gry?
Przede wszystkim ścieżka daje za duży handicap. Aktualnie osoba, która jest offline może bez problemu z tobą wygrać w 3 serii, jeśli trafi ścieżkę, a ty nie. Uważam także, że kwota za punkt lepiej się sprawdzała, aniżeli przedziały punktowe. Za zaletę mogę uznać fakt, że zdecydowanie ciężej jest rozgryźć przeciwników przez szybkie zmiany wartości skilli związanych z bonusami silników, opon i treningu tygodniowego.
Jeśli miałyby wybrać jeden klub, w którym jeździło ci się najlepiej to wybierzesz?
Ciężko tak naprawdę wybrać, każdy klub miał w sobie coś swojego, wyjątkowego. Cieszę się, że przez ten okres miałem okazję poznać tylu świetnych ludzi w klubach, w których jeździłem.
Która liga w SH twoim zdaniem jest najtrudniejsza?
Ligę angielską jak i szwedzką traktuję dorobkowo, dlatego też pozostaje mi wskazanie na ligę polską, gdzie staramy się o jak najlepszy rezultat z resztą zespołu.
Dlaczego w SH wybrałeś reprezentację USA?
Z początku nie wiedziałem jaką nację wybrać, jednak szcz00pak zachęcił mnie, żebym poszedł z nim do USA walczyć o medale.
W grze SpS udało ci się zdobyć medale w zawodach MPK jak wspominasz tamte zawody?
MPK zazwyczaj były dla drużyn, w których jeździłem, zawodami drugorzędnymi, jednak zawody wspominam dobrze, szczególnie finały, w których brało się udział. Emocje w kluczowych momentach sięgały zenitu.
