Poznajmy dzisiaj zawodnika reprezentującego drużynę WYCIĘTA SZPRYCHA. To z nimi zdobywał największe sukcesy. Indywidualnie największym sukcesem tego zawodnika w SpS jest brązowy medal IMŚ. W SH już może cieszyć się z pierwszego złota.
Udało ci się zdobyć medal mistrzostw świata. Czy twoim zdaniem był to twój największy sukces?
Dokładnie tak jak piszesz. Zdobyłem brązowy medal mistrzostw świata i uważam to za ogromny sukces. Jednak za ten największy uważam brązowy krążek IMK. Był to mój pierwszy sukces w zawodach indywidualnych i dzięki niemu byłem jeszcze bardziej zmotywowany, żeby gonić zawodników z topu. Właśnie przez ten sukces uwierzyłem, że równa walka z każdym zawodnikiem jest coraz bliżej. Po tych zawodach z sezonu na sezon było tylko lepiej, czego zwieńczeniem było mistrzostwo Ekstraligi ze Szprychami!
W SH na swoim koncie masz już jedno złoto. Jak opiszesz IMKJ wtwoim wykonaniu?
Bardzo podoba mi się nowa formuła mistrzostw krajowych. O medale walczymy przez kilka rund, dzięki czemu jest w tym mniej przypadku. Uważam to za duży plus SH. U nas w USA była całkiem zacięta walka. Szczególnie w IMK, gdzie niestety nie udało się zdobyć medalu. Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie wpadnie jakiś puchar do gabloty. Może BK, DPŚ, Ekstraliga. Zobaczymy co czas pokaże
Jak oceniasz swoją jazdę w lidze w SH?
Co do ligi, nie ukrywam, że skupiam się na lidze polskiej, a dwie pozostałe zeszły na drugi plan, choć wynik też jest tam niezły. W Polsce jako Szprychy wciąż liczymy się w walce o medale i mam nadzieję, że razem z Filetami i Smokersami będziemy fajnie rywalizować o złoto. Oby pogoda nie płatała nam już więcej figli i pozwoliła nam jeździć na domowej nawierzchni. Wtedy o wynik jestem spokojny.
Co będziesz najbardziej wspominał z SpS?
Z SpS zdecydowanie będę wspominał poznanych przez tą grę ludzi. Dzięki grze złapałem kontakt z naprawdę mega osobami, z którymi mamy sporo wspólnych tematów. Tak, to właśnie to będę najbardziej wspominał z SpS.
W SpS zdobyłeś również złoto w zawodach MPK. Jak świętowaliście z drużyną?
Zawody MPK były bardzo udane w wykonaniu Wyciętej Szprychy. To właśnie tam zdobywaliśmy pierwsze puchary w rywalizacji z najlepszymi drużynami, a dopiero po nich przyszła walka w ostatnim sezonie w ekstralidze. I choć nigdy nie było mi dane pojechać w finale tej imprezy, to zawsze przeżywałem to jakbym był jednym z zawodników reprezentujących drużynę w finale i cieszyłem się z naszych sukcesów, bo zawody MPK to też szereg zawodów eliminacyjnych gdzie wykazać się musiała zazwyczaj każda osoba z drużyny. Puchary MPK były dla naszej drużyny bardzo ważne, gdyż wiedzieliśmy, że wkrótce przyjdzie nasz czas na równą walkę w ekstralidze.