SH News

Tak ciekawej, a zarazem wyrównanej kolejki w polskiej lidze jeszcze nie mieliśmy. W każdej z grup mieliśmy chociaż jeden mecz, który trzymał w napięciu do ostatniego biegu. W 1.2 padł nawet remis, a punktami podzieliły się drużyny z Bydgoszczy i Torunia.

Ekstraliga elektryzuje każdego kibica żużlowego. Tak samo jest w SH, każdy zawodnik lubi wiedzieć jak kto jedzie. Najlepiej radzą sobie zawodnicy Smokersów, którzy wygrali swój dziewiąty mecz. Śmiało możemy zadać pytanie, czy oni objadą ten sezon bez porażki. Przejdźmy jednak do meczu, który był jak bardziej wyrównany podczas tej kolejki. Spotkanie rozgrywane jako pierwsze tego dnia. WYCIĘTA SZPRYCHA podejmowała na swoim torze sąsiadów z tabeli DARK RIDERS. Dla gości była to ogromna szansa na odrobienie punktów i walkę o medal. Jednak to miejscowi okazali się o jeden krok przed swoim rywalem i wygrali spotkanie 47:43. Punkt bonusowy powędrował także do nich. Dzięki trzypunktowej zdobyczy WYCIĘTA SZPRYCHA niemal pewna jest zdobycia medalu. Zwycięstwo na swoim koncie zapisali również WCB Team i Filet z Mintaja.

W pierwszej lidze grupie pierwszej o mistrzostwo walczą dwie drużyny: Dziki zGON i Husaria Team Akademia. Jedni i drudzy w niedziele rozgrywali spotkania na wyjeździe i obie ekipy miały ogromne problemy. Były bardzo blisko przegranej, a dopiero wygrane biegi nominowane dały im punkty do ligowej tabeli. Obydwa mecze skończyły się wynikiem 44:46. Można powiedzieć, że odrobinę więcej emocji był o u Husarii. Tam w ostatnim biegu gospodarzy, czyli Falubaz reprezentował Mgorski60, który do ostatniego biegu był nieomylny. Tylko, żeby HTA mogło cieszyć się z wygranej, lider Falubazu jakimś cudem w piętnastej gonitwie musiał zobaczyć plecy i to obu gości. Tak się stało, co dało Husarii wygraną. Dzięki wygranej nadal mają szanse na złoto. Duże brawa należą się KAWALERII SZATANA i KS Falubaz za postawienie tak wysoko poprzeczki liderom tabeli. Ciekawie zapowiada się również walka o brąz. Tutaj powalczą prawdopodobnie: PODGÓRZ Toruński i The SHout siders. Obie te ekipy wygrały swoje spotkania w dziesiątej kolejce.

Wyniki meczów w drugiej grupie dały nam jeden, ale ważny wniosek. Metanol Raiders nadal jest niepokonany i na 90% to oni będą pierwszymi mistrzami tej grupy. Decydujące bedzie starcie za tydzień, gdy Metanol zmierzy się na wyjeździe z Apatorem.

Przejdźmy jednak do spotkania w Bydgoszczy, które w dużej mierze miało zdecydować o podziale medali. Husaria podejmowała Apator. Obie te ekipy walczą o srebro i ścigają niepokonany Metanol. W lepszej sytuacji są ci drudzy. Łatwo wywnioskować, że dla Husarii był to bardzo ważny mecz w kontekście odrobienia strat. Nic jednak z tego nie wyszło, bowiem mecz zakończył się wynikiem remisowym. Dodatkowo to Anioły zabrały ze sobą punkt bonusowy. Apator traci obecnie do lidera 5 punktów, a Husaria już 8.

Ciekawie było również w Ostrowie. Gdzie miejscowy KM Ostrów podejmował Black Vikings Team. Był to mecz, w którym ważyły się losy opuszczenia czerwonej strefy i choć na chwilę oddalenia się od baraży. Po zaciętym spotkaniu, które zakończyło się zwycięstwem KMO 47:43 to oni zajmują czwarte miejsce w tabeli. Mają tylko jeden punkt przewagi nad piątą drużyną, ale też szanse na powalczenie jeszcze o brąz. W tej grupie będzie jeszcze ciekawie. Pergo-Nowe Drzewce Gorzów i Metanol Raiders  to dwie drużyny, które wygrały w 10 kolejce swoje spotkania bez żadnych problemów. Wyraźnie widać, że w kierunku drugiej ligi podążają Partyzant40 i OSK Prawko. To nie jest sezon dla beniaminków w tej lidze.