Zakończony niedawno Drużynowy Puchar Świata okazał się niewyobrażalnym sukcesem. Wielu graczy podkreślało, że turniej ten był strzałem w dziesiątkę i dawno żaden event nie wywołał takiego zainteresowania i co najważniejsze emocji. Czy istnieje więc jeszcze coś co będzie w stanie przebić popularnością niedawno zakończoną imprezę albo chociaż jej dorównać? Może nie będzie trzeba czekać nie wiadomo ile i turniejem tym okaże się cykl Grand Prix, który rozpocznie się już dziś? Na pewno emocje sięgają zenitu w obozach uczestników turnieju, których spytaliśmy o ich cele w walce o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata.
Zaczęliśmy od jedynego Czecha w stawce, który wraz ze swoją reprezentacją zdobył Drużynowe Mistrzostwo Świata:
Dość sensacyjnie zdobyłeś razem z Czechami Drużynowy Puchar Świata, myślisz że w rywalizacji Grand Prix też będziesz w czołówce?
RD9
Fenomenalne zwycięstwo w DPŚ tylko nakręca do dalszej walki o trofea. Jak na razie w sezon wszedłem fatalnie, ale liczę, że do GP znajdę już optymalną formę i spróbuję dorzucić kolejny medal do kolekcji. Cieszy to, że nie było jeszcze imprezy w której brałbym udział i nie zdobył medalu. Oby tak też było w GP. Życzę powodzenia każdemu uczestnikowi i liczę na wspaniałe pojedynki.
Z jednej strony pozytywne nastawienie i motywacja spowodowana zwycięstwem w DPŚ a z drugiej… dość negatywne spowodowane kiepskim wejściem w sezon. Tak by można było podsumować wypowiedź drużynowego mistrza świata. Podkreślił on też, że każdą imprezę w jakiej do tej pory brał udział, kończył z medalem. Może tak będzie i teraz? Będziemy trzymać kciuki.
A co do powiedzenia na temat cyklu Grand Prix mieli moi ulubieni Duńczycy?
Startowałeś we wszystkich 3 turniejach o Złoty Kask, w DPŚ pokazałeś się z dobrej strony mimo iż Dania wbrew oczekiwaniom nie dotarła do finału. Jak oceniasz swoje szanse w zbliżającym się Grand Prix? Myślisz, że ciągłe pochwały redaktora MrZumy skierowane w Twoją stronę są zasadne, czy jednak trochę przesadza?
W GP jest 16 finalistów, każdy przeszedł podobną drogę do finału, więc każdy jest mocny. Presji absolutnie nie czuje, miło że ktoś zauważa mnie i moje wyniki. Tym bardziej, że grałem krótko w SpS, więc jestem mało znanym graczem. Co zresztą pokazały wyniki w plebiscycie.
Nie zgodzę się z oceną mojego występu w DPŚ, był przeciętny. Trochę błędów indywidualnych, drużynowych i pomimo fatalnych nawierzchni, można było zawalczyć bardziej o finał.
I mała dygresja na temat Złotego Kasku.
Przeczytałem opinię, że udział w 3 finałach pozwolił na zarobienie worka pieniędzy. Nic bardziej mylnego. Życzę tej osobie udziału w tym sezonie w 3 finałach z podobnym skutkiem do mojego, a wtedy pogadamy o bilansie finansowym po tej imprezie.
Tak! Ja też się podpisuję pod tym apelem! Nie jechałem w Złotym Kasku, nie wydałem ani nie zarobiłem worka pieniędzy! Właśnie to sprawia, że mogę się na ten temat wypowiedzieć! Prawda? Nie będę ukrywać, że jednak najbardziej mnie ciekawiła opinia Duńczyków, czy fakt, że pewien redaktor dość konkretnie gloryfikuje tę dwójkę. Czy był w ogóle jakikolwiek artykuł tego redaktora, w którym nie wspominał on o tych zawodnikach? Obawiam się, że nie… Przynajmniej wiemy, że zainteresowanym to nie przeszkadza…
Grand Prix to wielka niewiadoma. Na pewno turnieje indywidualne są bardzo trudne, szczególnie, kiedy startuje wyrównana stawka. Decydują wtedy detale. Spodziewam się bardzo wyrównanej walki i wielu ciekawych biegów. Chciałbym na koniec sezonu znaleźć się w pierwszej szóstce. Co do pytania o pochwały, to nie lubię być chwalony. Jest wielu dobrych graczy, skupcie się na Czechach, Francuzach, czy Niemcach. Duńczykom już dajcie spokój.
yhym… Chyba jednak przeszkadza…
Nie mniej jednak oboje zaznaczyli, że stawka jest mocna i wyrównana. Nic też dziwnego, przecież jest to najlepsza „szesnastka” na świecie! Uważam, że na pewno będą chcieli się pokazać z najlepszej strony, jak każdy w sumie, ale Dania ma coś do udowodnienia po nie do końca udanym turnieju DPŚ. Czy skończą oni turniej w czołówce, w pierwszej szóstce jak by chciał johny? A może powalczą o coś więcej? Przekonamy się już niebawem.
Następnymi zawodnikami, których zapytaliśmy o nastroje przed Grand Prix są reprezentanci krajów, którym udało się dostać do półfinałów DPŚ i na nich się zatrzymali.
Wraz ze swoją reprezentacją doszedłeś do półfinału DPŚ samemu będąc jednym z liderów zespołu. Jak oceniasz swoje szanse w zbliżającym się cyklu Grand Prix?
Na wstępie powtórzę, to co już wielu powiedziało o DPŚ. To były super turnieje, klimat jak i sam format godny mistrzowskiej rangi – brawo panowie admini za wprowadzenia tego. Osobne gratulacje dla wszystkich medalistów. Mam nadzieję, że cykl GP dostarczy wszystkim równie dużych emocji. Co do moich szans, to możliwe, że faworytów należałoby szukać w kimś innym, ale według mnie stawka jest tak wyrównana, że tabela punktowa poszczególnych turniejów i klasyfikacja generalna będzie bardzo spłaszczona.
Tak, DPŚ bez wątpienia był strzałem w dziesiątkę. Podkreślaliśmy to my, jak i gracze. Mamy nadzieję, że Grand Prix będzie równie emocjonujący. Sam zainteresowany podkreśla, że raczej faworytów powinniśmy szukać gdzie indziej ale wyniki powinny być do siebie w miarę zbliżone… No ale skoro tak… Jeśli większość graczy ma mieć podobne wyniki… To Halkian siłą rzeczy też powinien przecież w tej czołówce być! Matematyka! Proste jak 2+2=5! A nie… chwila…
Tesser
Będzie to nie tylko mój debiut w GP w SH (tutaj mamy pierwszy sezon), ale także uwzględniając historię zawodniczą w SpS. Udział w DPS oraz pozytywne przebrnięcie przez rundy GPC w poprzednim sezonie pokazują, że przy sprzyjających warunkach (odpowiednia nawierzchnia, ścieżka i układ biegów) mogę powalczyć o dobre miejsce w poszczególnych zawodach i mój cel na ten sezon to dobra zabawa, zebranie doświadczenia i ostatecznie utrzymanie w cyklu. Zakładam, że cykl będzie bardzo wyrównany i nie ma jednoznacznych faworytów. Liczę też, że jednak będzie pełna mobilizacja wszystkich zawodników (w SPS różnie z tym bywało). Powodzenie dla wszystkich uczestników GP i kolegów z moich drużyn ligowych (w szczególności dla Bagromax za złoto DPŚ)!
Mamy więc kolejnego gracza, który przewiduje wyrównaną walkę bez wyraźnych i jednoznacznych faworytów. Jednak Tesser wyróżnił się na tle innych zawodników, bowiem jego celem nie jest medal ani żadne konkretne miejsce. On postawił sobie jako zadanie… dobrą zabawę i doświadczenie czego wynikiem powinno być utrzymanie się w cyklu. Nic tylko życzyć powodzenia… i dobrej zabawy!
Forg1v
Grand Prix od zawsze rządzi się swoimi prawami. Patrząc na startujących zawodników stawka wydaje się bardzo mocna. Wydaje mi się, że kluczowe przy tak wyrównanej stawce będzie ścieżka (tak znów) oraz pogoda, gdyż każdy zawodnik po obozach umocnił się na jednej pogodzie, a na innej troszkę osłabił i ten kto najwięcej razy trafi tę swoją będzie wygranym. Ja osobiście chciałbym się w tym sezonie utrzymać w cyklu, czyli zająć miejsce w pierwszej szóstce, taki jest mój cel minimum na ten sezon odnośnie GP.
Bez dwóch zdań mimo zmian w znaczeniu ścieżki, ta nadal powinna odgrywać nie małe znaczenie w zbliżającym się cyklu GP. Ponadto ważną rzeczą, na którą zwraca uwagę Forg1v są obozy! Nie wykluczone, że mogą one sporo namieszać a zawody takie jak właśnie Grand Prix jednoznacznie pokażą czy decyzje obozowe jakie gracze podjęli były trafne!
Grand Prix zapowiada się bardzo emocjonująco a w parze w tym idą także liczne rozczarowania. Bez takich nie obyło się w przytaczanym DPŚ, gdzie w ćwierćfinałach odpadali faworyci. Jakie nastawienie przed Grand Prix mają reprezentacji właśnie tych nacji?
Ty i twoja reprezentacja podczas DPŚ walczyła dzielnie do samego końca jednak zabrakło bardzo niewiele i odpadliście w ćwierćfinale. Byłeś mimo to jednym z lepiej punktujących zawodników w zespole, myślisz, że dasz radę powtórzyć albo poprawić swoje wyniki w zbliżającym się Grand Prix?
Myślę, że tak. Zapowiada się ciekawe i wyrównane GP. Oby każdy jechał na poważnie do końca cyklu.
Reprezentacja Polski była chyba największym faworytem do mistrzostwa w DPŚ i też jednym z większych rozczarowań tego turnieju. Pawe78 był jednak zawodnikiem, który punktował wtedy całkiem nieźle. W związku z tym patrzy on bardzo pozytywnie i liczy na podobny rezultat w GP. Polak porusza też kwestie zaangażowania wszystkich uczestników cyklu. Myślę, że o to nie będzie trzeba się martwić. Są to jednak najlepsi z najlepszych. Trudno by podejrzewać, żeby ktokolwiek ze stawki mógł odpuścić bądź też poddać się w trakcie turnieju.
Jeśli chodzi o reprezentację to niestety ale drużynowo pogoda nam nie sprzyjała żeby wycisnąć więcej, chociaż gdyby nie błędy mogłoby być dużo lepiej. Co do GP to po moim początku 2 sezonu nie chce się tam skompromitować, bo jestem pogubiony jak dziecko we mgle i wyniki są bardzo, ale to bardzo złe porównując z poprzednim sezonem.
Mamy do czynienia z kolejnym graczem, który podkreśla że początek sezonu w jego wykonaniu nie wygląda najlepiej zwłaszcza, gdy porówna się jego wyniki z poprzedniego. Reprezentacji Sobka przeszkodziła pogoda w osiągnięciu dobrego wyniku. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem matka natura nie będzie aż tak surowa i pozwoli wykręcać lepsze czasy niż w trakcie DPŚ!
Każdy gracz zdobywa tyle punktów na ile mu pozwalają rywale, każdy wyciągnął jakieś wnioski z poprzedniego sezonu, a czy będą one dobre czy błędne to tor zweryfikuje. Znów jest jakaś niewiadoma po tych zmianach ze ścieżką, wiec znowu trzeba testować. Wszystko będzie miało wpływ, a nawet to czy z lewej nogi wstałeś – t, d, u. Wszystko co robię, staram się robić dobrze, a jak to będzie wyglądało to się okaże.
Wnioski, przemyślenia i konkluzje. Tony myśli i notatek. Liczne pytania i jeszcze mniej odpowiedzi. Co poszło nie tak w poprzednim sezonie? Czy ten będzie lepszy? Jak uniknąć „literek” no i jak trafić tę cholerną ścieżkę?! Kto jak kto ale uczestnicy cyklu Grand Prix na pewno odpowiedzi na te pytania znają ale czy są one poprawne… Tak jak zauważył Ukrainiec… tor wszystko to zweryfikuje! Czas na tych zawodników, którzy ze swoją reprezentacją nie zawojowali DPŚ i zajęli ostatnie miejsca w swoich ćwierćfinałach. Jak oni nastawiają się na rywalizację w Grand Prix?
Ze swoją reprezentacją podczas DPŚ zająłeś ostatnie miejsce w ćwierćfinałach i Twoja przygoda reprezentacyjna bardzo szybko dobiegła końca. Myślisz, że dasz radę powalczyć jednak o coś więcej w zbliżającym się cyklu Grand Prix?
To prawda, że w DPŚ zajęliśmy ostatnie miejsce w grupie w naszym ćwierćfinale, ale pragnę przypomnieć, że nasza grupa przed zawodami została okrzyknięta ‚Grupą Śmierci’ Po drugie ‚primo’, Francuzi wygrali naszą grupę, a nie mają swojego reprezentanta w GP. To zupełnie różne zawody.
Cykl Grand Prix to zawody indywidualne i w nich każdy bieg trzeba będzie pojechać według własnej strategii, a nie ważyć przed startem swoją przydatność do końcowego wyniku drużyny.
Spotkamy się na różnych torach 6 razy, to pozwoli każdemu zawodnikowi zaprezentować swoje umiejętności w różnych warunkach. Zapowiada się świetny turniej.
Życzę wszystkim uczestnikom GP dużo szczęścia i udanej zabawy!
To jest smutna codzienność dla sportowców. Mało kto pamięta, że odpadło się w grupie śmierci, że tak naprawdę od samego początku nie miało się szans. Ale to wszystko jest nie ważne. Ludzie pamiętają jedno – odpadli w ćwierćfinale zajmując ostatnie miejsce. Jest to opinia mocno nie fair… ale jednak jest. Trzeba ją przyjąć na klatę i jechać dalej i takie stanowisko postanowił obrać fadrian! 16 zawodników, 6 torów, 3 nawierzchnie, 3 pogody i jedynie 2 ścieżki. Co może pójść nie tak? I wszystko i nic… To jest w tym najlepsze!
Na koniec została grupa zawodników, która spośród stawki Grand Prix nie ma na koncie ani jednego indywidualnego medalu a w DPŚ, o ile w nim jechali, z reprezentacją nie zawojowali. Jak ci pozornie outsiderzy nastawiają się na turniej?
Należysz do grupy zawodników, którzy w obsadzie Grand Prix nie mają medalu IMK na koncie a w DPŚ brali udział bez sukcesów bądź wcale się do niego nie zakwalifikowali. Czy mimo to uważasz, że jesteś w stanie powalczyć na równi z resztą stawki, która takowe osiągnięcia już ma?
bolus199825
A jak! Po to awansowałem do GP żeby walczyć o złoto. A doświadczenie? Jakby to napisać, nie lubię dawać na siebie presji wole być czarnym koniem.
No i o to chodzi normalnie! Po co być faworytem jak można być „czarnym koniem”. Nic dodać, nic ująć… Bolus! Jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili.
Cóż, jestem jedynym uczestnikiem cyklu bez indywidualnego trofeum, zatem już samo ściganie się w tym towarzystwie to dla mnie duży sukces. Nie liczę więc na to, że będę mógł nawiązać walkę z pozostałymi. Nie oznacza to jednak, że zamierzam położyć się na torze, wprost przeciwnie, będę za każdym razem utrudniał jazdę pozostałym jak tylko będę potrafił. Jeśli uda się chociaż w jednym turnieju sprawić jakąś niespodziankę to będę bardzo zadowolony.
I proszę bardzo! Kolejny zawodnik, który na papierze jest bez szans a jego wypowiedź reprezentuje coś z goła innego. Walka do samego końca, o każdy centymetr toru, o każdy nawet najmniejszy punkcik i kto wie… Może uda się sprawić jakąś niespodziankę… Może i się powtórzę, ale… Co mnie to… Retrac! Jak ty mnie też w tej chwili zaimponowałeś!
Bobo
Będę jechał w miarę moich umiejętności a czas pokaże na co mnie stać! Będę walczyć z każdym na równi.
Walka na tyle na ile mnie stać. To lubię! Bobo napisał dwa proste zdania, a ja nie wiem co dodać. Może nic nie trzeba komentować. Po prostu… Odpowiedź w punkt, nic więcej. Nic tylko trzymać kciuki!
Bazi_87
Myślę, że nie mam żadnych szans na dobry wynik.
Ten gracz z kolei postawił sprawę jasno. Stawka jest bardzo mocna. Czy jednak jest aż tak źle, że Bazi może nie mieć żadnych szans? Nie bez przypadku znalazł się w obsadzie Grand Prix. Przebrnął przez nie łatwe eliminacje jakimi był GPC, jest w najlepszej szesnastce. Nawet jeśli mu finalnie GP nie wyjdzie… i tak jest w czołówce światowej i w pełni zasłużył by w niej się znaleźć!
No i to by było na tyle! Dwóch zawodników niestety nie odpowiedziało na pytania redakcji. Pewnie chcieli zostać zagadką dla swoich rywali. Absolutnie nie można mieć im tego za złe. Być może jest to część ich taktyki i przygotowań do turnieju. Wszystkiego dowiemy się już wkrótce.
Jak widać emocje wśród uczestników Grand Prix są duże. Wszyscy mają wyraźnie wyznaczone cele. Utrzymanie się, walka do samego końca, zostanie czarnym koniem turnieju a może i nawet medal…? Pozostaje więc jedno proste pytanie… Pytanie, które padło na samym początku tego artykułu. Czy istnieje coś co jest w stanie popularnością i emocjami przebić niedawno zakończony Drużynowych Puchar Świata? Może właśnie wyczekujemy takiego turnieju. A czy tak będzie? Dowiemy się już jutro!
Pierwsza taśma pierwszego w Speedway Hero cyklu Grand Prix ruszy w górę o godzinie 18:00. Jest na co czekać!
2 thoughts on “Czy coś jest w stanie przebić DPŚ popularnością i emocjami? Zapowiedź cyklu Grand Prix”
Chilwell
(12 lutego 2021 - 19:27)„Nie jechałem w Złotym Kasku, nie wydałem ani nie zarobiłem worka pieniędzy! ”
Czy redaktor Zuma jechał w którymś ze złotych kasków?
Artykuł przyjemnie się czyta od połowy. Osobiste wycieczki i faworyzowanie wybranych zawodników jest po prostu nieprofesjonalne.