Dwa finały w jednym finale? Nie inaczej! Takie rzeczy tylko w DPŚJ!

Polska! Polska! Polska! Polska Drużynowym Mistrzem Świata Juniorów! Finał, finał i po finale. Dużo emocji? Tak! Aż by się chciało powiedzieć „Jeszcze jak!”. Jednak ośmielę się stwierdzić, że było ich znacznie mniej niż w półfinałach. W ogóle… Zastanawialiście się kiedyś dlaczego w DPŚ albo właśnie w DPŚJ nie ma zawodów o trzecie miejsce? Co? Cztery drużyny w jednym turnieju? Że niby mecz o 3 miejsce nie ma sensu? Okej! Może i racja… Ale w tym finale reprezentacje zadbały o to by w jednych zawodach odbył się mecz o 1 miejsce jak i o 3.

Totalna dominacja Polaków i Francuzów i walka o 3 miejsce Czechów i Amerykanów. Tak można jednym zdaniem podsumować ten finał. Ale czy tak było od początku?

Cóż, ogólnie to… no tak. Polska i Francja w zasadzie od samego początku mocno odskoczyli reszcie stawki, choć trzeba oddać Czechom, że z początku udawało im się nawiązywać walkę. Po pierwszej serii startów na prowadzeniu znajdowali się Polacy z dorobkiem 10 punktów a na drugim miejsce ex aequo właśnie Francuzi i Czesi, którzy mieli na koncie po 8 oczek.

Czarna passa Czechów rozpoczęła się na koniec 2 serii, w 10 biegu kiedy to pietrek złapał defekt. Wtedy to już zawodnicy z „kraju Krecika” spadli i samodzielnie zajmowali 3 miejsce mając 14 punktów. Polacy i Francuzi odskoczyli reszcie mając kolejno 20 i 17 punktów. Amerykanie niestety od początku trzymali się z tyłu i po 10 wyścigach mieli zaledwie 10 oczek na swoim koncie.

Trzecia seria to już pokaz dominacji i koncert jazdy w wykonaniu Orłów i „trójkolorowych”. Ci pierwsi po 15 biegach mieli już 31 punktów a drudzy 26. Jasne stało się już to, że kwestia złotego medalu rozstrzygnie się tylko między tymi ekipami, bowiem Czesi powiększyli swój dorobek względem drugiej serii o zaledwie 3 punkty a USA jedynie o 4.

W czwartej serii Amerykanie wzięli się do roboty! Ale, że co… Że dogonili Polaków i Francuzów? No… nie… Dogonili Czechów. Między nimi toczyła się zażarta walka o brąz DPŚJ a wynik tej serii zapowiadał piękne ściganie w ich wykonaniu w ostatnich 5 biegach, bowiem po 20 wyścigach obie ekipy miały po 21 punktów. A co z Polską i Francją? Oni sobie jeździli w swojej lidze. Polska 43 punkty, Francja – 36.

Bieg 21 nie wpłynął znacząco na tabelę, Francuzi odrobili punkt do Polski a Czesi z przewagą jednego oczka wyszli przed Amerykanów. Natomiast bieg 22… Ohoho… tutaj się już porobiło w „wojnie polsko-francuskiej”. Faja bowiem przyjechał ostatni a szansę bezwzględnie wykorzystał Gloomhaven. Strata trójkolorowych do złotego medalu wynosiła już jedynie 2 punkty. Z kolei w walce czesko-amerykańskiej… znów padł remis po 23.

W biegu 23 noga powinęła się Francuzom i darek-77 przyjechał ostatni. Polacy w 100% jednak tego nie wykorzystali bo Wojtas przyjechał drugi za Forg1v’em. Polska powiększyła przewagę do 4 punktów a Amerykanie z dwoma oczkami zapasu wyprzedzili Czechów.

Nie od dziś wiadomo, że Polacy wprost uwielbiają zgotować horror swoim kibicom. Ktoś miał zawał po 24 biegu? Podobno ratownicy medyczni mieli sporo roboty po przed ostatnim wyścigu i nie mówię tu tylko o zawodniku leżącym na torze. Slabiutki77 zaliczył upadek w swoim ostatnim biegu. Jemu co prawda pomoc medyczna nie była potrzebna ale kibicom… Oj już tak. W powtórce tego biegu Phoenix brutalnie wykorzystał brak wykluczonego Polaka i dowiózł 3 punkty. Z kolei pitbuul przyjechał drugi a to oznaczało, że Czesi tracą już tylko punkt do trzecich Amerykanów. Tabela po 24 biegach wyglądała następująco:

  1.  Polska – 46 punktów
  2.  Francja – 45 punktów
  3.  USA – 27 punktów
  4.  Czechy – 26 punktów

Oznaczało to tylko jedno. Nikogo już nie obchodziły poprzednie 24 biegi. Liczył się tylko ten jeden… ten ostatni… ten 25. 

Pod taśmą ustawili się romus8411Tomicek, X von Amor, pawe78.

Bieg finałowy odbył się totalnie bez historii. Tak jak wystartowali tak też dojechali… Dramat Francuzów… ulga Polaków i w drugą stronę… Ogromny dramat Amerykanów i ulga mieszana z radością Czechów. Tomicek wygrywa. Drugi przyjeżdża pawe78. Trzeci X von Amor a dopiero ostatni romus8411.

Wyniki spowodowały, że Polacy obronili pierwsze miejsce i zdobyli Drużynowych Mistrzów Świata Juniorów. Francja nie wykorzystała szansy i musi zadowolić się srebrem. Największy dramat rozegrał się jednak na lini czesko-amerykańskiej. USA przyjeżdżając na 3 miejscu w 25 biegu spadła na 4 miejsce w tabeli finałowego turnieju. Tomicek wygrywając swój ostatni bieg zapewnił bowiem Czechom brązowy medal.

Tak więc ostatecznie wyniki wyglądały następująco:

  1.  Polska – 48 punktów
  2.  Francja – 45 punktów
  3.  Czechy – 29 punktów
  4.  USA – 28 punktów

Zatem drodzy państwo!
Oto Drużynowi Mistrzowie Świata Juniorów – pj007, Faja, Wojtas, slabiutki77, pawe78.

Wielkie gratulacje!

Emocje związane z DPŚJ dobiegły końca. Dziękujemy, że byliście z nami przez ten czas. Dziękujemy także samym zawodnikom za zgotowanie pięknego speedway’a. To aż chce się oglądać. Nie dziękujemy z kolei toromistrzom z ćwierćfinałów, miejmy nadzieję, że w pobliżu toru już nigdy więcej się nie pojawią!

To nie koniec jednak emocji żużlowych w tym sezonie. Już w przyszłym tygodniu ligowe baraże, Złoty Kask a za tydzień wyczekiwany DPŚ w edycji dla seniorów! Losowanie imprezy już dziś o 21.00.

Bądźcie z nami! Jest na co czekać!

Post Author: MrZuma

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *