Reasumując Ci co trenowali w tym i Ja pod inny silnik, pod inne wartości itp. mogą sezon w d...e se wsadzić, dzięki waszym dziwacznym zmianą traciłem do rywala ok sekundy, w sumie mam tak od początku sezonu nawet jak miałem przewagę ścieżki nic nie byłem w stanie zrobić. Nawet za żelem sprawdzać czy na dobrym zębie jadę bo skąd taka strata nagle. Ktoś popłakał to już muszą coś zmieniać i tak do za......a co sezon.
Widać już, że dobra zmiana jest pod klasycznych przeciętniaków z poprzednich sezonów. Najwięcej na tym zyskają klienci, którzy do tej pompowali na łatwiznę coś na poziomie 999777.
Kabat czyli mamy rozumieć iż głównym czynnikiem wygrywającym ma być pogoda ?
Pójdziesz w 3 pogody będzie słabo
Zawezisz pole manewru pojedziesz dobrze lub bardzo słabo.
W skrócie można wywnioskować iż zależy wam na totalnej losowości gdzie mistrzem nie zostaje taktyk a zrządzenie losu. Tego jeszcze nie było
oficjalnie.
Pogoda ma rozdawać medale a nie umiejętności.
Znam a w zasadzie znałem kilku takich jeszcze z SpS, którzy ładowali tylko w jedną pogodę a jak się okazało, że w meczu jest inna pogoda niż ta, którą trenują to się obrażali i nie pojawiali na meczu. Ewentualnie pojawili się w połowie i czekali czy może tym razem pogoda im dopisze. Już ich nie ma, nie wytrzymali psychicznie tej ruletki
i tak o to gra zmierza do upadku a po przesiadce z SPSa miało być tylko lepiej
R.I.P.
Od stanu 10 26 po 6 biegach do 48 42 o co chodzi?.nie jestem pewny czy o to chodziło. I takich meczy było dużo więcej
(30-05-2021, 21:57)darekk-77 napisał(a): [ -> ]Od stanu 10 26 po 6 biegach do 48 42 o co chodzi?.nie jestem pewny czy o to chodziło. I takich meczy było dużo więcej
Pogoda tylko jedzie, tak ma być
Czyli wbijamy po 15 pogodowych i znowu torowe decydują
Jeden pogodowy jest więcej wart niż trzy torowe ?!.super!!!
(30-05-2021, 22:04)darekk-77 napisał(a): [ -> ]Czyli wbijamy po 15 pogodowych i znowu torowe decydują
Jeden pogodowy jest więcej wart niż trzy torowe .super
Tak to wyglada, nieważne jaka masz sumę nawierzchniowych, jedna pogoda przebija je wszystkie i potwierdziły to dzisiejsze mecze.
Czerwoni, wiecie co? Jest taka gra szachy. Ktoś ją wymyślił milion lat temu i zasady się za bardzo już nie zmieniły. A może powinny, bo ja nie ogram Kasparova, tak?
W SPS niby nie dało się gonić, ale zobaczcie, kto został ostatnim IMK i MPK. Komuś nie pasowało i trzeba było zmienić. No ok, trochę to czasu zajęło, więc trzeba było coś z tym zrobić. Niech będzie.
Tu są spadki, obozy, trening trwa zawsze tyle samo, jak ktoś nie trafił, albo sam nie rozkminił, to zawsze była możliwość pójścia w innym kierunku. Niektórzy poświęcili sporo swojego czasu, żeby wiedzieć, o co chodzi, ale nie, ma być jak w polskiej szkole i nikt nie może się wyróżniać. Za dwa sezony wyjdzie, że ktoś za dużo wygrywa, to nastąpią "nieco większe zmiany niż ostatnio"? To gdzieś koło 6 sezonu powinniście następną grę zakładać. Tylko nie wiem, czy będziecie mieli co analizować, bo pierdyliardy zmian niektórych zniechęcają.